Rynek mieszkaniowy przeżywa prawdziwy boom

06.10.2020   Autor: Jakub Sierakowski
1720---147
Mieszkania dostępne dla każdego? Na pewno każdego, kto posiada sporo gotówki. Rynek mieszkaniowy w Polsce przeżywa prawdziwy boom, któremu nie przeszkodziła nawet pandemia koronawirusa.

Pierwszy poniedziałek października to światowy dzień mieszkalnictwa. Nie pozostaje więc nic innego, jak zapoznać się z ofertami sprzedaży mieszkań w naszym regionie. Jednak widząc ceny, można zrobić jedynie "wielkie oczy".

Jeżeli ktoś jeszcze pracuje za granicą, to ma jeszcze jakiekolwiek możliwości. Ale tutaj przy naszych poborach, to jest to nierealne, chyba że kredyt. Tyle co widzę w terenie, to buduje się dosyć dużo mieszkań. Nawet u mnie za domem też będą budowane mieszkania - mówią mieszkańcy Złotowa. 

I tak jest w wielu miastach. Bardzo często zdarza się, że mieszkania są wyprzedawane jeszcze zanim w ziemię zostanie wbita przysłowiowa pierwsza łopata. Niektórzy traktują nowe lokum jako inwestycję, inni po prostu szukają własnego "M".

Potrzeby są różne. Ci, którzy chcą ulokować pieniądze, szukają mieszkań niewielkich. Do 40-50 m2, pod wynajem. One się dobrze wynajmują i nie są tak drogie. Natomiast osoby, które kupują dla siebie szukają dla siebie, poszukują mieszkań raczej 3 pokojowych - 60,70, nawet 80 m2 - mówi deweloper Stanisław Wojtuń. 



Jednak tych drugich jest mniej. Żeby kupić mieszkanie, nawet małe, trzeba przygotować sporą ilość gotówki. Ceny za m2 wahają się od 4 do nawet ponad 7 tysięcy złotych.
- Póki co sytuacja jest stabilna, ale niepewna. Nie wiemy co przyniesie sytuacja zimą w kontekście Koronawirusa. Baliśmy się fali pierwszej, ale po niej nie odnotowaliśmy spadków cen. Trudno wyczuć, jak te ceny będą się kształtować. Natomiast z drugiej strony rosną koszty materiałów budowlanych - tłumaczy Magdalena Kittel z biura nieruchomości. 

A także robocizny. Od 2021 roku w związku z dyrektywą unijną, będzie zaostrzony rygor dotyczący efektywności energetycznej budynków mieszkalnych. Nie będą one mogły przekroczyć ustalonego pułapu zużycia energii, więc do ich budowy trzeba będzie używać droższych materiałów oraz możliwe, że także rozwiązań związanych z energią odnawialną. To także wpłynie na podwyższenie cen. A czy wpłynie na popyt?

- Popyt będzie. Podaż też będzie. Mamy na pewno zapotrzebowanie na jeszcze więcej mieszkań. Po stronie podaży nie powinno być specjalnych problemów. Natomiast pytanie, czy po stronie gospodarstw domowych będzie zdolność do tego, żeby finansować te mieszkania, a to będzie zależało od cen - mówi dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, ekonomistka z Uniwersytetu Warszawskiego. 

A tendencję co do ceny pokazują dane Głównego Urzędu Statystycznego. Cena mieszkań w 2 kwartale bieżącego roku w porównaniu do 2 kwartału 2019 wzrosły o ponad 10 proc. Według prognoz ekonomistów prosperita na rynku nieruchomości, nawet pomimo pandemii, będzie trwała nadal.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group