To przedszkole niedługo zniknie z mapy Piły. Władze miasta nie chcą wydawać więcej pieniędzy na jego remont i utrzymanie. W dalszej perspektywie jak przekonują ma to być nieopłacalne. Zamiast tego chcą otworzyć oddział przedszkolny w Szkole Podstawowej nr 2. Część rodziców uczniów podstawówki zastanawia się jednak jak miałoby to wyglądać w praktyce.
- W tym budynku utworzenie z parteru części przedszkolnej zakłóci komunikację wewnętrzną jak i zewnętrzną. Ze względu na mały parking, który znajduje się przy szkole i ze względu na przyjęcie 100 maluszków do przedszkola czas postoju rodziców, samochodów będzie się wydłużał - mówi Mariusz Witkowski, przewodniczący rady rodziców w SP nr 2.
A wątpliwości jest więcej. Mariusz Witkowski uważa, że lepszym rozwiązaniem byłoby powstanie takiego oddziału w drugim budynku SP 2, który utworzono po zlikwidowanym gimnazjum przy Bydgoskiej. Mężczyzna ubolewa, że nie było żadnego oficjalnego spotkania z władzami miasta w tej sprawie.
Jak dodaje dyrektor oświaty, każdy z pracowników przedszkola dostanie propozycję pracy w tworzonym oddziale. Ten powstanie na parterze szkoły i będzie mieć osobne wejście. Pomieszczenia będą dostosowane pod maluchy, tak jak w przypadku działającego już oddziału przedszkolnego w Szkole Podstawowej nr 5.
- Myślę, że baza jest wystarczająca, a po remoncie o którym była mowa będzie doskonała do tego aby tutaj dzieci mogły realizować swój pierwszy etap edukacyjny, okres przedszkolny. W szkole na pewno stworzymy taka atmosferę aby dzieci mogły dobrze tu zafunkcjonować - zapewnia Barbara Ochocka, dyrektorka SP nr 2.
Przedszkolanki będą wychodzić z maluchami na przerwy w innym czasie niż mają je starsi uczniowie. Powstanie tu także nowy plac zabaw, a przedszkolaki będą mogły również korzystać ze szkolnej hali sportowej. Nowy oddział przedszkolny zacznie działać od przyszłego roku szkolnego. Jak na razie nie wiadomo co z budynkiem po likwidowanym przedszkolu.