Decyzją wojewody wielkopolskiego w szpitalu zabezpieczono 32 łóżka dla pacjentów z dodatnim wynikiem na obecność wirusa Sars-Cov-2 i wymagających hospitalizacji. Szpital wypisał także wszystkich pozostałych pacjentów. W placówce trwa reorganizacja, na którą lecznica nie była przygotowana. Chociażby finansowo.
- Wojewoda obiecał nam, że doposaży szpital, bo niestety w trybie pilnym potrzebujemy RTG mobilnego, RTG stacjonarnego, tomografu. Bo jednak pacjenta z wynikiem dodatnim nie wyślemy np. do Piły do Trzcianki, gdzie zarazi kolejna partię potencjalnych pacjentów, albo jeszcze personelu. Musimy mieć to na miejscu, jeżeli mamy diagnozować i leczyć tych pacjentów, to ten sprzęt jest nam niezbędny - mówi Bożena Sadowska, dyrektor czarnkowskiego szpitala.
– Istnieje możliwość zwiększenia tej liczby. Nie określę w tym momencie do jakiego poziomu, niemniej jednak rzeczywiście ta baza będzie powiększana nie tylko w Czarnkowie, ale i w innych szpitalach - informuje Tomasz Stube z biura prasowego wojewody wielkopolskiego.
W przypadku czarnkowskiej lecznicy, cały szpital oznacza około 70 miejsc dla pacjentów. W tej chwili w placówce trwają prace remontowo-budowlane. Każdy oddział, na którym mają przebywać „dodatni” pacjenci musi mieć bowiem podział na strefę czystą i brudną. W tym celu personel szpitala stawia kartonowo-gipsowe ściany.