Uroczystą sztafetą i zapaleniem znicza olimpijskiego rozpoczęły się główne obchody Centralnych Uroczystości Dni Olimpijczyka, które w tym roku odbyły się w Wałczu. Miasto gościło gwiazdy sportu. Byłych i obecnych Olimpijczyków.
- To jest moment dla tych starszych powrotu pamięcią do tych wspaniałych chwil, sukcesów. A dla młodzieży możliwość spotkania się z nimi - tłumaczy Andrzej Kraśnicki, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
Na stadionie w Centralnym Ośrodku Sportu zebrali się polscy olimpijczycy, działacze sportowi oraz młodzież. Uhonorowano wybitnych olimpijczyków, młodych sportowców aspirujących do uczestnictwa w Igrzyskach oraz tych związanych z Wałczem i województwem zachodniopomorskim.
- Jest to na pewno spełnienie każdego sportowca. Jako mały chłopiec, jako każdy sportowiec marzyłem o tym, aby reprezentować nasz kraj na Igrzyskach i zdobyć ten medal. Więc dla mnie udział w Igrzyskach był spełnieniem marzeń - zapewnia Marcin Matkowski, olimpijczyk w tenisie ziemnym, ambasador Szczecina.
O igrzyskach i spełnionych marzeniach olimpijczycy opowiadali też dzieciom i młodzieży w szkołach. W ramach olimpijskiego święta odbyła się też konferencja naukowa o ruchu olimpijskim na Pomorzu Zachodnim. Przede wszystkim jednak Dni Olimpijczyka to okazja do wspomnień, także tych z paraolimpiady.
- Pamiętam praktycznie każdy szczegół z Olimpiady. Oczekiwanie na wyjście na stadion, każde poruszanie się na stadionie, wiwat ludzi - mówi Rafał Roch, paraolimpijczyk z Pekinu.
Wałcz został wybrany na organizatora tegorocznych uroczystości, ponieważ jako jedno z nielicznych miast w Polsce może się pochwalić sporą liczbą olimpijczyków. Aż 36 sportowców pochodzi z Wałcza lub tu budowało swoją formę sportową.