Ponad 13 tysięcy zakażeń dziś zanotowano w całej Polsce. Z powodu COVID-19 zmarło 16 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 137 osób - poinformowało Ministerstwo Zdrowia. Dlatego rząd dziś wprowadził kolejne obostrzenia. Od soboty Polska będzie czerwoną strefą.
Czerwona strefa - co to oznacza?
- Dziś ta liczba zbliża się do 15 tys. dziennie. Musimy zahamować tempo przyrostu zakażeń. Te obostrzenia przyniosą skutek za około 10-14 dni. Jeśli nie będą działały, będziemy zamykać dostęp do kolejnych dziedzin, bo najważniejsze jest życie i zdrowie nas wszystkich - mówi premier Mateusz Morawiecki.
Szpitale powiatowe zamieniane są w szpitale covidowe.
- Stawiamy też szpitale tymczasowe, które powiększą nam bazę łóżkowa o 5 tys. łóżek - mówi Adam Niedzielski, minister zdrowia.
Minister apelował o noszenie maseczek i dezynfekcję rąk, bo to jest kluczowe w ograniczaniu transmisji zakażeń. Nie ma lekarstwa na koronawirusa wciąż, dlatego tak ważne jest zapobieganie zakażeniom. Wszystkie te obostrzenia były konsultowane ze specjalistami. Premier poinformował o nowych dodatkowych ograniczeniach:
- Dzieci i młodzież do 16-go roku życia nie może wychodzić bez opieki dorosłych w godzinach od 8.00 do 16.00
- Działalność gastronomiczna ograniczona do wydawania dań na wynos (na dwa tygodnie z możliwością przedłużenia)
- Zakaz zgromadzeń powyżej 5 osób. Wyjątki to np. pracownicy budowlani, lub rodziny
- Nakaz pozostawania w domach seniorów powyżej 70 roku życia
- Na śmierć są przede wszystkim narażone osoby starsze. Prosimy seniorów powyżej 70-roku życia, aby nie wychodzili z domu. Uruchamiamy "Korpus Wsparcia Seniorów", poprzez zaangażowanie wolontariuszy, harcerzy czy żołnierzy WOT w dostarczaniu żywności. Powyżej 70 roku życia gwałtownaie wzrasta śmiertelność na covid-19 - mówi premier.
Premier apelował o ograniczenie kontaktów społecznych.
- Gospodarka mam nadzieję będzie pracować na obrotach szybszych niż wiosną. Nie zamykamy zakładów, ale apelujemy o przestrzeganie reżimów sanitarnych, aby obostrzenia nie były poważniejsze - dodawał Mateusz Morawiecki.
Jeśli transmisja zakażeń przez kolejnych 10 dni się nie zmniejszy to być może trzeba będzie znów zamknąć granice i ograniczać usługi i działalność zakładów pracy. Premier zapowiedział jednocześnie rekompensaty dla najbardziej poszkodowanych branż.
fot. KPRM
Komentarze
Zobacz także