Szpital "jedzie na oparach" - mówią kolokwialnie lekarze. Decyzją wojewody w Pile jest 29 łóżek covidowych i kilka na intensywnej terapii.
- Dynamika zakażeń jest bardzo duża i w tej chwili sytuacja jest dramatyczna - mówi Wojciech Szafrański, dyrektor pilskiego szpitala.
Dlatego lekarze wystosowali apel do pacjentów, aby nie przyjeżdżali do szpitala w błahych sprawach.
W tej chwili na oddziale Intensywnej Terapii pod respiratorami przebywa ośmiu pacjentów w wieku od 31 do 65 lat. Na oddziale pracuje tylko 8 lekarzy, bo dwóch jest zakażonych koronawirusem.
Wolontariusze tu znajdą szczegółowe informacje na temat kontaktu ze szpitalem.
Komentarze
Zobacz także