Protesty w każdym zakątku kraju, starcia na ulicach, czy awantury w Sejmie. Zdarzyły się też dewastacje kościołów. Dziś w Polsce to chleb powszedni. Politycy zamiast studzić nastroje bardzo często dolewają oliwy do ognia.
Do obrony miejsc kultu religijnego nawoływał wicepremier Jarosław Kaczyński.
- W szczególności musimy bronić polskich kościołów, musimy ich bronić za każdą cenę. Wzywam wszystkich członków Prawa i Sprawiedliwości i wszystkich, którzy nas wspierają do tego, by wzięli udział w obronie kościoła - mówił Jarosław Kaczyński, wicepremier, prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Zdaniem opozycji taka forma przekazu to nawoływanie do nienawiści i podżeganie do wojny domowej. Posłom Koalicji Obywatelskiej przypomina się 13 grudnia 81 roku, czyli wprowadzenie stanu wojennego.
- Wówczas słuchając generała Jaruzelskiego i teraz słuchając i patrząc na zachowanie, mimikę, ton głosu, dobór słów Jarosława Kaczyńskiego to jako żywo stanął mi tamten rok przed oczami - przekonuje Maria Małgorzata Janyska, posłanka na Sejm RP, Koalicja Obywatelska.
Szymona Hołowni idzie dalej i oskarża prezesa Jarosław Kaczyński o to, że jest w stanie utopić Polskę we krwi, realizując swoje ideologiczne obsesje.
- Generał, który do przelewania krwi bohatersko wysyła innych. Który mówi: jestem wart tego, byście się za mnie nawet pozabijali. Bo to ja jestem waszym kościołem, waszą świętością, jestem polskim narodem, waszą historią, wszystkim co macie. Beze mnie koniec z wami, Kaczyński albo śmierć - komentował Szymon Hołownia, lider ruchu Polska 2050.
Jarosław Kaczyński w odpowiedzi obarczył opozycję za protesty odbywające się w całej Polsce po decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. To jego zdaniem spowoduje za kilka dni znaczny wzrost zachorowań na koronawirusa.
- Wy w tej chwili w imię własnych interesów, małych brudnych interesów, interesów Nowaka, wy w imię tych interesów rozwalacie Polskę, narażacie na śmierć mnóstwo ludzi. Jesteście przestępcami - krzyczał z mównicy
sejmowej Jarosław Kaczyński, wicepremier, prezes Prawa i Sprawiedliwości.
To oburzyło między innymi posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego. Przypominają jednocześnie, że to nie pierwsze tak obraźliwe słowa jakie padły z ust prezesa Kaczyńskiego.
- Łże elity, mordy zdradzieckie, kanalie no i kontynuuje tą swoją strategię pan prezes Jarosław Kaczyński, tylko my już jesteśmy dzisiaj jako społeczeństwo u granic wytrzymałości, u granic bezpieczeństwa nie tylko zdrowotnego, ale i gospodarczego. Ja nie wiem czy już nie jest za późno - komentuje Krzysztof Paszyk, poseł na Sejm RP, Polskie Stronnictwo Ludowe.
Nastroje próbuje tonować Marcin Porzucek. Apeluje o dialog, nie tylko do polityków, ale przede wszystkim do obywateli.
- Mam nadzieję, że obie strony zrozumieją, że nadszedł już czas na pokojowe rozmowy. To nie jest czas strajków, dalsze strajki, które się odbywają to są tak na dobrą sprawę wyłącznie tylko dalszą transmisją koronawirusa - przekonuje Marcin Porzucek, poseł na Sejm RP, Prawo i Sprawiedliwość.
Jednocześnie jednak prokurator krajowy wysłał wytyczne, które zawierają instrukcję postępowania śledczych z organizatorami strajków. Prokurator chce dla nich nawet 8 lat więzienia. Czy w Polsce grozi nam wojna domowa? Czy w Polsce grozi nam wojna domowa? Socjologowie nie wykluczają takiego scenariusza. Podkreślają, że coraz bardziej zaznacza się podział społeczny na trzy grupy...
- Zwolenników PiS-u, przeciwników PiS-u i tą 1/3 niegłosującą i nieaktywną, nie uczestnicząca w życiu publicznym. To jednak tych osób, które by chciały walczyć, stosować przemoc w obronie obecnej władzy będzie nie wiele - mówi prof. Krzysztof Podemski, socjolog z UAM w Poznaniu.
Wykluczyć jednak takiego scenariusza nie można.
fot. Grzegorz Buśko
fot. Grzegorz Buśko
Komentarze
Zobacz także