Do zdarzenia doszło wczoraj przy wałeckim cmentarzu na Dolnym Mieście.
- Przyjechaliśmy kupić kwiaty i wesprzeć sprzedawców (nie planowaliśmy wejść na cmentarz) zostaliśmy zatrzymani przez policję i spisani, nasza sprawa zostanie skierowana do sądu ponieważ mamy.... wydrukowaną kartkę z wulgarnym napisem. Chcielibyśmy przyjąć mandat, ale nie mieliśmy takiej szansy. Sprawa skierowana do sądu - napisała na swoim Facebooku Claudia Giver.
- Funkcjonariuszka podjęła interwencję w stosunku do kierującego pojazdem osobowym, gdzie na tylnej szybie pojazdu umieszczona była kartka ze słowem wulgarnym. Funkcjonariuszka wylegitymowała kierującego w stosunku do którego podjęła interwencję w związku z popełnieniem wykroczenia z art. 141 kodeksu wykroczeń - mówi asp. Beata Budzyń, rzecznik prasowy wałeckiej policji.
Z tej interwencji została sporządzona notatka urzędowa.
- Z uwagi na roszczenia mężczyzny co do kwestii popełnionego wykroczenia i aroganckie jego zachowanie w stosunku do interweniującej funkcjonariuszki, postanowiła ona sporządzić z zaistniałego zdarzenia stosowną dokumentację, nie proponując postępowania mandatowego, a poinformowała kierującego o zakończeniu interwencji i skierowaniu wniosku o ukaranie do Sądu Rejonowego w Wałczu. Obecnie prowadzone są czynności wyjaśniające - dodaje rzeczniczka.
fot. Facebook Claudia Giver