#MuremZaGastro – to najnowsza inicjatywa, która ma wspomóc lokalny biznes. Tym razem ma to być ratunek dla pilskiej gastronomii. I tak na miejskim targowisku będzie można kupić od pilskich restauratorów dania, które wystarczy upiec lub odgrzać w domu. Dzisiaj pierwsza edycja.
Nadal nie wiadomo kiedy lokale gastronomiczne otworzą się ponownie. Te decyzją rządu z powodu epidemii zamknięto do odwołania. I tak jak kiedyś była tu pełna sala, teraz to tylko wspomnienie. Szef kuchni nie wygasza jednak palników pod garnkami tylko przygotowuje jedzenie na wynos. Obok dochodzą warzywa na gulasz oraz Pad Thai. W woku skwierczy chaofan czyli smażony ryż w stylu chińskim. Przestawienie się na takie gotowanie na wynos to dla niektórych restauratorów skok na głęboką wodę.
- Zupełnie zmienił się nasz tryb pracy. Wcześniej można było jeść u nas tylko na miejscu. Były to zresztą potrawy, które raczej nie nadawały się na wynos. Oczywiście teraz jest to niemożliwe, więc musieliśmy zupełnie zmienić koncepcję menu. Zaczęliśmy działać na dowóz, na wynos - mówi Mikołaj Siatkowski z Gastrosfery.
Tak jak obecnie wiele lokali gastronomicznych. Nie wszyscy jednak są w stanie tak szybko wprowadzić zmiany. Dania na wynos stanowią także niewielki odsetek
tego co sprzedawano wcześniej na miejscu. Wielu restauratorom obroty spadły o połowę, albo i więcej. Pomocą dla pilskiej gastronomii ma być miejska akcja #MuremZaGastro.
Dlatego władze miasta proponują branży gastronomicznej miejsce na pilskim targowisku. W głównej hali na kilku stanowiskach będzie można kupić od restauratorów dania gotowe lub prawie gotowe.
- Będziemy przygotowywać półprodukty, gdzie można będzie zabrać to do domu i we własnym zakresie włożyć do pieca, zagrzać. Takie jakby przeniesienie naszej kuchni do kuchni domostw - informuje Grzegorz Graczyk, właściciel Wyspiarza.
W szerokim asortymencie. Restauratorzy zaproponują dania kuchni polskiej, ale nie zabraknie i kuchni orientalnej. Organizatorzy liczą na taka solidarność mieszkańców jak podczas targu chryzantemowego.
- Bardzo się cieszę przede wszystkim na odzew przy tej akcji ponieważ już któryś raz widzimy, że w pilanach jest moc, a mamy takie czasy, że musimy wręcz sobie nawzajem pomagać, żeby przetrwać, żeby firmy mogły dalej funkcjonować, a mieszkańcy mieli pracę - mówi Krzysztof Rauhut – K2 studio.
Strefa gastronomiczna będzie czynna na pilskim targowisku co sobotę w godzinach od 8 do 14.