W ubiegłą sobotę na naszej antenie odbył się specjalny koncert „Murem za kulturą”. Cel był prosty - wsparcie lokalnych artystów. Wszak kultura to kolejna branża, która cierpi przez pandemię. Organizatorzy mówią wprost - bez kultury nie ma życia.
- Kultura dla części osób jest jak filiżanka kawy rano, czy wręcz jako używka. Myślę, że bez niej byłoby ciężko. To jest tak integralna część naszego życia i tak potrzebna, że nie wyobrażam sobie tego. Na dłuższą metę jest to niemożliwe - mówi Krzysztof Rauhut, pomysłodawca akcji.
W ostatnich dniach głośna była sprawa wsparcia artystów przez Ministerstwo Kultury. Wybuchł skandal związany z dużymi kwotami, które miały dostać znane na całą Polskę zespoły. I mimo że ostatecznie po burzy, która wybuchła, Ministerstwo wstrzymało wypłaty, niesmak pozostał.
Za to łatwo wspomóc akcję „Murem za kulturą”, wpłacając pieniądze TUTAJ. Każda z osób, która wesprze zbiórkę, otrzyma pamiątkową płytę z sobotniego koncertu.