Wielkimi krokami zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Listopad i grudzień to czas wzmożonej aktywności konsumentów. W tym roku jednak klienci nie szturmują sklepów. Zakupy przeniosły się do sieci.
- Nie trzeba wychodzić z domu. Jest wygoda.
- Przez internet. Wygodne, możliwość wyboru.
- Zdecydowanie wolę robić zakupy w stacjonarnych sklepach - mówią pilanie.
Jak informuje Izba Gospodarki Elektronicznej, w tym roku na zakupy w sklepie stacjonarnym zdecydowało się 27 proc. klientów. 73 proc. w świąteczne prezenty zaopatrzy się w internecie. Duży odsetek zamawiających to osoby, które wcześniej nie korzystały z zakupów on-line.
- To są ci nowi klienci, którzy przyszli do e-commerce z handlu tradycyjnego. Naszym zdaniem ci ludzie już zostaną w znacznej części, bo poznali jak łatwo i wygodnie można zamówić rzeczy w internecie - prognozuje Wojciech Kądziołka, rzecznik prasowy InPostu.
Generalnie przychodzi co najmniej 30 paczek dziennie, albo więcej. My też przyjmujemy co najmniej tyle samo. Takie rozwiązanie dosyć dobrze się przyjęło - mówi Paweł, sprzedawca w kiosku Ruchu.
Rynek sprzedaży internetowej w Polsce rośnie. Każdego roku branża notowała 20-procentowy wzrost. Ten jednak ma być rekordowy. Analitycy spodziewają się 30-procentowych przyrostów.