359---369
Blisko 2 promile alkoholu w organizmie miał 15-letni kierowca. Chłopak swoją podróż skończył... na drzewie. W niedzielę w nocy na trasie pomiędzy Kaczorami a Piłą z lasu wyszedł zakrwawiony mężczyzna - informowali świadkowie, którzy pojechali za nim w kierunku Kaczor i powiadomili służby ratunkowe.
- Policjanci ustalili, że to 15-letnim mieszkaniec gminy Kaczory. Nastolatek nie potrafił logicznie wytłumaczyć okoliczności w jakich się aktualnie znalazł. Wyczuwalna była od niego woń alkoholu. Kiedy funkcjonariusze wraz z młodym mężczyzną dotarli do jego rodziców,
okazało się, że sprzed ich domu zniknęło auto. Wtedy nieletni przyznał się, że w nocy zabrał kluczyki od pojazdu i wsiadł za kierownicę. Kiedy jechał w kierunku Piły, nagle stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i uderzył w przydrożne drzewo - informuje
mł.asp. Jędrzej Panglisz, rzecznik prasowy pilskiej policji.
Badanie alkomatem wskazało, że 15-latek miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Materiały zebrane w tej sprawie trafią do sądu rodzinnego i nieletnich, który zadecyduje o konsekwencjach dla nieletniego.
fot. KPP Piła
Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim: