Ponad 4,5 tony żywności ofiarowali w tym roku potrzebującym mieszkańcy północnej Wielkopolski. To rekord w skali kraju. Zebrane dary trafią teraz do ponad 2 tys. ubogich rodzin w regionie.
- Jeżeli w takich momentach jesteście państwo w stanie otworzyć swoje serca, portfele, zachęcić pracowników, to naprawdę jest coś fantastycznego czym możemy się szczycić. Myśleliśmy, że pójdziemy do naszych podopiecznych z pustymi rękami, a tu w samej Pile osiemset rodzin zostanie obdarowanych tym wszystkim co udało się dzięki państwu zgromadzić - mówi Mieczysław Augustyn, prezes Banku Żywności w Pile.
Czyli ponad 4,5 tony produktów spożywczych o długim terminie przydatności do spożycia jak mąki, kasze, konserwy czy słodycze. Ze względu na epidemię zbiórka odbywała się w tym roku bez udziału wolontariuszy i trwała dłużej bo tydzień. Kosze na dary stanęły w ponad 200 sklepach w regionie oraz w pilskich zakładach pracy.