Na sali rozpraw stawili się dzisiaj wszyscy oskarżeni. Główny oskarżony zgodził się na publikację wizerunku i nazwiska bo nie ma sobie nic do zarzucenia.
- Nie czuję się winny. Od początku tej sprawy mówiłem, że nie znajduję w sobie winy. Wszystkie moje działania, które podejmowałem w mojej ocenie służyły tylko dobru publicznemu i tego będę dzisiaj przed sądem dowodził - przekonuje oskarżony Paweł Jarczak.
Jak tłumaczy, pracownica miała wymagany staż pracy, a jego działanie było podyktowane dobrem publicznym, bo szkoła musiała mieć księgową.
- Powierzył obowiązki głównej księgowej w swojej szkole Katarzynie Ł., mimo że wymieniona nie posiadała warunków określonych w art. 54 ustawy o finansach publicznych, a następnie niezgodnie z artykułem 21 ustawy o pracownikach samorządowych, powierzył Katarzynie Ł. pełnienie obowiązków głównej księgowej w sytuacji kiedy ta nie posiadała w tym zakresie kwalifikacji - odczytywał akt oskarżenia asesor Marcin Wyszyński z Prokuratury Rejonowej w Pile.
Przeprowadzony w szkole audyt nie wykazał jednak nieprawidłowości w prowadzonej przez tą osobę księgowości. Pozostali oskarżeni w sprawie także nie przyznają się do winy.