Pani Maria i pan Tomasz wraz z czwórką dzieci zostali włączeni do programu Szlachetnej Paczki. To inicjatywa, w ramach której rodziny zmagające się z niezawinionymi problemami otrzymują paczki, których zawartość jest dostosowana do potrzeb każdego z domowników.
– Przede wszystkim szukamy rodzin, które nie są rodzinami roszczeniowymi, czyli chcą wykazać inicjatywę lepszego jutra, chcą poprawić swoją sytuację, tylko brakuje im takiego impulsu do działania - zapewnia Joanna Wielgosz, lider Szlachetnej Paczki.
Takim impulsem ma być właśnie paczka od darczyńcy. „Impuls” - od Grupy Asta, która kierując się zasadą społecznej odpowiedzialności biznesu włączyła się w akcję po raz pierwszy - powędrował do sześcioosobowej rodziny z powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego.
– Rodzina zmaga się z problemami chorób. Matka jest chora, tak samo jak syn i oboje zmagają się z problemami finansowymi - tłumaczy Sebastian Skorupiński, wolontariusz Szlachetnej Paczki.
Ojciec, pan Tomasz, stracił pracę. Na liście potrzeb były między innymi zimowe ubrania, czy wyposażenie kuchni ułatwiające przyrządzanie dań dla diabetyków. Oprócz artykułów pierwszej potrzeby, do paczki trafiły także te wymarzone prezenty, jak chociażby gra o tematyce rolniczej, czy piłki. Nie zabrakło także dwóch nowiutkich laptopów do zdalnej nauki zakupionych przez Grupę Asta. Pracownicy grupy natomiast zebrali między innymi środki czystości i żywność.
– I to połączenie sił pracowników oraz potencjału firmy spowodowało, że rzeczywiście bardzo bogata paczka trafi do tej rodziny i myślę, że będzie służyła przez naprawdę długi okres - mówi Paweł Kądziela,
Paczki trafiły do magazynu w sobotę, skąd jeszcze tego samego dnia zostały przewiezione do obdarowanej rodziny.