Ostatni raz żużlowy kurz opadł tu pod koniec września ubiegłego roku. Od tego czasu na stadionie przy Bydgoskiej zapanowała martwa cisza. Do teraz. Powstał plan przebudowy. Na środku ma powstać pełnowymiarowe boisko.
- Ono jest teraz trochę za małe, będziemy chcieli to poszerzyć. Nie odbędzie się to kosztem toru żużlowego, a dzięki temu zyskamy kolejny obiekt, dzięki któremu będą mogły toczyć się normalne rozgrywki ligowe - zapewnia Dariusz Kubicki, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Pile.
Plan jest taki, by przebudować park maszyn, zainstalować nowe oświetlenie i 5 tysięcy krzesełek na trybunach. Wymienić bandy, nawierzchnię toru i nagłośnienie. Obok powstać miałoby także mniejsze boisko. Trwają też rozmowy z osobami zainteresowanymi prowadzeniem klubu żużlowego. Miasto stawia jednak pewne warunki.
Tak kompleksowa przebudowa stadionu może kosztować nawet 10 mln złotych. Miasto chce pokryć połowę kosztów inwestycji. Prezydent Piły liczy na to, że pilscy parlamentarzyści z opcji rządzącej będą lobbować za tym projektem m.in. w Ministerstwie Sportu i Turystyki.
fot. wizualizacje - Urząd Miasta w Pile
Komentarze
Zobacz także