Dziewczynka cierpi na zanik mięśni. Ratunkiem jest terapia genowa. Wczoraj otrzymała lek. Hani w szpitalu towarzyszyli rodzice.
- Kochani, nie wiemy jak Wam dziękować za pomoc, wsparcie i każde dobro słowo, które przesłaliście w naszą stronę w czasie ostatniego roku, który był z pewnością najtrudniejszy w naszym życiu. Wasza pomoc dała nam nadzieję i siłę do walki o Haneczkę! - mówi Magdalena Łączkowska, mama Hani.
Rodzice Hani pochodzą z Wysokiej i z Piły. Teraz mieszkają w Niemczech, by być jak najbliżej lekarzy, którzy podjęli się leczenia dziecka. Dodajmy - leczenia nierefundowanego w polskim systemie ochrony zdrowia. Dziewczynka miała być leczona w USA, a później nadzieja nadeszła z Niemiec. Malutkim dzieciom cierpiącym na zanik mięśni podaje się jednorazowo dawkę leku, który kosztuje niemal 9 mln zł. Stąd zbiórki pieniędzy nie tylko w Polsce. Jednak te zebrane pieniądze nie zostały wykorzystane na leczenie Hani.
Teraz przed Hanią trudny miesiąc, bo jej samopoczucie może znacznie spaść, ale później powinno być już tylko lepiej. Dziewczynkę czeka jednak długa rehabilitacja. Więcej na ten temat w dzisiejszych Informacjach o godz. 18.00 na antenie TV ASTA.