Czy podatek cukrowy odchudzi nasze portfele? Wszystko na to wskazuje. Na niektórych stacjach benzynowych za 2-litrową butelkę Pepsi czy Coca-Coli trzeba zapłacić ponad 10 złotych. W innych sklepach cena waha się od 7 do 9 złotych. Nic więc dziwnego, że obecnie to jeden z najgłośniejszych społecznie tematów.
– Mój syn powiedział, że mamy zacząć kupować całe zgrzewki i być może na mieszkanie w Warszawie sobie uzbieramy. Te ceny idą w górę, że tylko się śmiać - mówią pilanie.
Czy więc Coca-Cola stanie się wyznacznikiem luksusu? Internet zalały memy dotyczące tej podwyżki. Jedni chcą zgrzewkę napoju zamienić na mieszkanie, a jeszcze inni ogłaszają się milionerami, bo zrobili zapasy przed wprowadzeniem podatku. Czy Pepsi i Coca-Cola zmienią też swoje miejsce na sklepowych półkach?
– Nie długo dojdzie, że będzie stała na półeczce razem z kawiorem, który też ma swoją cenę. To jest towar luksusowy. Także nie wszystkich na pewno będzie stać na tą Pepsi czy Coca-Colę - mówi Teresa Pierzchała, kierownik sklepu „Rogalik” w Pile.
Już dziś wielu klientów odchodzi z kwitkiem i staje przed trudnym wyborem na co się zdecydować podczas zakupów.
– Tu sobie klienci u mnie przy alkoholu żartują, biorą buteleczkę, połóweczkę i mówią, że na zapitkę już mi braknie, więc także buteleczkę. Będziemy wodą popijać - dodaje kierowniczka sklepu.
– Jestem w przededniu imienin żony i syna i obawiam się, że z tego powodu będę musiał wziąć kredyt ponieważ ceny bardzo drastycznie wzrosły i zastanawiam się czy będę oszczędzał, czy będę korzystał z innych napojów - żartuje Kamil Kończewski, miłośnik słodkich napojów.
Rozwiązanie mają dietetycy. Polecają zastąpić te napoje herbatą i naturalnymi składnikami. To powinno pobudzić lepiej niż kofeina czy tauryna.
– Tymi pobudzaczami jest zdrowe odżywanie, jest odpowiednie uzupełnienie błonnika, białka, witamin, minerałów w naszej diecie i też jakościowe nawodnienie. Imbir, miód, cytryna więc też naturalne izotoniki z naturalnymi składnikami - zachęca Kornelia Wendland, dietetyk.
Naturalne składniki nie wszystkich jednak przekonują. Więc Polacy niczym „Pomysłowy Dobromir” wpadli na pomysł, by Coca-Colę, czy Pepsi kupować jako odrdzewiacz, a tym samym omijać podatek cukrowy. W końcu właściwości czyszczące tych napoju są powszechnie znane.
– W życiu dwa razy musiałem użyć Coca-Coli i mogę ze swojego 12-letniego doświadczenia powiedzieć, że na pewno działa, rdzę rozpuszcza, jest żrąca bardzo - potwierdza Marcin Myk, mechanik samochodowy.
Czy sklepy zdecydują się na sprowadzanie tych napojów jako odrdzewiacza i staną one na półce chociażby z WD-40? W końcu w tym przypadku nie liczy się jak i gdzie, ale za ile.