Rząd różnymi sposobami próbuje zachęcić Polaków do szczepień. W mediach pojawiają się spoty, wkrótce w miastach zawisną bilbordy, kampania prowadzona jest także w internecie. Na ulice ruszyli również działacze młodzieżówki Porozumienia. Młoda Prawica rozdaje ulotki i chce namówić do szczepień, szczególnie osoby młode.
– Możliwość powrotu do normalności, możliwość wyjścia ze znajomymi do restauracji, do barów, pójścia potańczenia i tak naprawdę to co młodych przekonuje to możliwość zdjęcia obostrzeń, to żeby oni mogli powrócić czy to do szkół, czy mogli z powrotem się spotkać i pobawić - przekonuje Jakub Marciniak, Młoda Prawica.
Kto i kiedy będzie się mógł zaszczepić? Od kiedy rejestracja?
To właśnie wśród osób młodych pojawia się coraz więcej teorii spiskowych. Jedni mówią o depopulacji, a jeszcze inni twierdzą, że poprzez zaszczepienie będziemy śledzeni. Zdaniem ekspertów szerzenie takich fake newsów wynika z braku wiedzy i słabej edukacji.
– Nie mamy się czego obawiać, to są preparaty biologiczne, które zostały przebadane i tak naprawdę stanowią praktycznie najbezpieczniejszą i najskuteczniejszą metodę, która zapobiega zarażeniu - twierdzi Danuta Kmieciak, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Pile.
Pojawiły się też nowe trudności. Do Polski o połowę ograniczono dostawę szczepionek firmy Pfizer. W związku z tym wstrzymano transport 330 tys. dawek do szpitali węzłowych. Ucierpi na tym również placówka w Pile.
– Szczepienia są wstrzymane w związku z brakiem szczepionki. Dostaniemy tylko szczepionki celem kontynuacji szczepienia grupy 0. Kiedy będziemy mogli rozpocząć normalną pracę trudno mi powiedzieć - przyznaje Maciej Osiecki, koordynator ds. szczepień w Szpitalu Specjalistycznym w Pile.
Producent szczepionek zapowiada, że od 25 stycznia wróci do pierwotnego harmonogramu dostaw. Czy tak się jednak faktycznie stanie? Rządzący podkreślają, że są przygotowani na różne scenariusze.
– Musimy to jakoś wszyscy przeczekać i bardzo dobrze, że nasz rząd pomyślał o tym, żeby dzielić te szczepionki, że osoby które otrzymały pierwszy raz są pewne, że otrzymają szczepionkę drugą. Te kraje, które tego nie zrobiły, a mają dzisiaj ograniczenia to będzie dla nich bardzo duże wyzwanie - tłumaczy Grzegorz Piechowiak, poseł na Sejm RP, Porozumienie.
Wiadomo więc, że opóźni się program szczepień grupy zero. Na ten moment nie wiadomo co z seniorami po 70 roku życia. Proces ich szczepień miał rozpocząć się 25 stycznia. Czy termin ten zostanie dotrzymany, powinno okazać się do końca tygodnia.