Dane opublikowane na jednym z portali na koniec 2019 roku nie pozostawiają złudzeń - abonament opłaca regularnie zaledwie nieco ponad 1/3 społeczeństwa. I to pomimo tego, że telewizor lub radio znajdują się w 96 proc domów w Polsce.
- Fatalne, to jest bezczelność. Domaganie się abonamentu RTV, za to, co serwuje nam telewizja zwana rządową, to jest bezczelność. Jeżeli dostali miliardy, to my już nie powinniśmy płacić. Uważam, że nie powinno się płacić - mówią pilanie.
I podobnego zdania jest większość ludzi. Według ekspertów, problem tkwi przede wszystkim w tym, że abonament to rozwiązanie rodem z poprzedniej epoki.
- Pomysł na to, żeby ściągać, czy uzyskiwać dochody dla telewizji publicznej i radiofonii publicznej, jest kompletnym przeżytkiem. Przypomina, czy hołduje nieco zasadzie znanej jeszcze z okupacji, czyli obowiązkowi rejestracji odbiornika radiowo-telewizyjnego - stwierdza prof. UAM dr. hab. Jędrzej Skrzypczak.