Remontu kościoła podjęli się górale, bo oni najlepiej znają się na budowie i remontach drewnianych domów. A ta budowla, aż trudno w to uwierzyć stoi tu od co najmniej 358 lat. Pierwsza wzmianka o istniejącej już drewnianej kaplicy pojawiła się w 1663 roku.
- Na Facebooku Nadleśnictwa Zdrojowa Góra wstawiłem to zdjęcie, żeby go promować. Drewno w ogóle, że to jest trwały materiał, przyjazny środowisku i może taki kościół zbudowany z drewna stać wiele lat - przekonuje Jarosław Ramucki, leśnik i regionalista.
A nawet kilkaset, choć wymaga remontów. W tym roku gmina Szydłowo dołożyła do wymiany dachu 20 tys. zł.
- Ten obiekt jest taką perełką właściwie naszej całej północnej Wielkopolski, bo nie w każdej gminie istnieje, funkcjonuje drewniany kościół i postanowiliśmy, że trzeba go ratować - tłumaczy Tobiasz Wiesiołek, wójt gminy Szydłowo.
- W książce profesora Tazbira znalazłem informację, że to najstarszy poewangelicki kościół w Wielkopolsce - mówi ks. Tomasz Wola, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Pile.
Jest to bardzo cenny obiekt z uwagi na jego historię i konstrukcję zrębową. Wewnątrz można podziwiać 18-wieczny obraz Madonny z dzieciątkiem i renesansowy ołtarz.
- Zachował się ołtarz główny, zachowała się empora muzyczna, belki stropowe zostały wymienione podczas remontu na początku XX wieku, natomiast żadne inne wyposażenie nie zachowało się do dnia dzisiejszego - przyznaje Iwona Żerebiło, konserwator zabytków w Pile.
Teraz jest to kościół filialny parafii katolickiej w Witankowie.