Uszkodzona lampa stoi tuż przy kościele parafialnym w Margoninie. Słup odchylony jest o kilkanaście stopni i taj sytuacja trwa od kilku dni. Codziennie przechodzą tamtędy dziesiątki osób – do sklepu, czy na przystanek autobusowy. Boją się o swoje zdrowie i życie.
Winowajcą jest prawdopodobnie kierowca samochodu ciężarowego, który ze względu na zmianę organizacji ruchu w centrum związaną z budową ronda pomylił drogę i musiał zawrócić. Kierowcy przejeżdżający przez Margonin, pomimo oznakowania często wjeżdżają w ślepy zaułek przy ulicy Kościelnej. Burmistrz Margonina i właściciel lampy nie widzą niebezpieczeństwa.
- Ona nie stwarza żadnego zagrożenia dla ludzi w tej chwili. Uważam, że to jest mało istotna rzecz. Gmina Margonin nie jest właścicielem lampy. Lampa należy do spółki ENEA Oświetlenie. Nasze służby zgłaszały, że lampa jest wykrzywiona - zapewnia Janusz Piechocki, burmistrz Margonina.
- Słup należy do naszej spółki. Otrzymaliśmy zgłoszenie o jego uszkodzeniu zarówno od pogotowia energetycznego, jak i gminy Margonin. Nasi pracownicy dokonali wizji lokalnej i stwierdzono, że jego stan nie zagraża bezpieczeństwu mieszkańców - tłumaczy Elżbieta Darol-Matuszewska, rzecznik spółki ENEA Oświetlenie.
Problem przechylonego słupa ma zniknąć niebawem. Jak zapewnia rzeczniczka spółki ENEA Oświetlenie, lampa zostanie wymieniona, gdy tylko pozwolą na to warunki pogodowe.