Do zdarzenia doszło na drodze wojewódzkiej nr 188. Świadkowie dachowania hyundaia wezwali policję. Wszystko wskazywało na to, że 44-latek stracił panowanie nad autem, bo nie dostosował prędkości do warunków pogodowych.
- Sprawa być może zakończyłaby się pouczeniem, gdyby nie fakt, że od prowadzącego auto wyraźnie czuć było alkohol. Użyty alkomat wykazał w organizmie mieszkańca powiatu złotowskiego prawie promil alkoholu - relacjonuje podkom. Maciej Forecki, rzecznik prasowy złotowskiej policji.
- Kolejny raz apelujemy i przypominamy, że alkohol negatywnie działa na organizm człowieka. Tracimy zdolność koncentracji i poczucie rzeczywistości. Zdecydowanie wydłuża się zdolność oceny sytuacji i czas reakcji. Nigdy nie wolno wsiadać za kierownicę po alkoholu. Pijany kierowca to śmiertelne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego - dodaje policjant.
fot. KPP Złotów
Komentarze
Zobacz także