- Generalnie, cała sytuacja była dość kuriozalna. Ktoś odezwał się do nas na messengerze Sparty na Facebooku. Odebraliśmy to jako żart, nie braliśmy tego na poważnie. Wiadomość została przez Blessiego ponowiona i w końcu odpisaliśmy, że jeżeli ma ochotę i chęci to zapraszamy na trening i tak to się zaczęło. Postanowił napisać i spróbować swoich sił, bo wcześniej też grał w piłkę - opowiada
Grzegorz Kasak, prezes Sparty Złotów.
Nowego piłkarza w akcji, kibice będą mogli zobaczyć już w najbliższą sobotę. Tego dnia Sparta Złotów w Gnieźnie rozegra mecz z zespołem Czarnych Czerniejewo.