Podpaski, pieluchy, żywność... w kanalizacji, a przecież toaleta to nie śmietnik

26.02.2021   Autor: Michalina Pieczyńska-Chamczyk
1117---25
Korzysta z niej każdy, każdy ma ją przecież w swoim domu – mowa o toalecie. To, do czego służy, wydaje się oczywiste, ale nie zawsze tak jest. Zakład Inżynierii Komunalnej w Trzciance rozpoczął kampanię edukacyjną pod hasłem „toaleta to nie śmietnik”.

– Płacimy rachunki, więc nam wolno, prawda... - mówi Marek Kupś z Zakładu Inżynierii Komunalnej w Trzciance. 

A jednak nie wolno, bo infrastruktury kanalizacyjnej należy używać zgodnie z jej przeznaczeniem. Doświadczenie trzcianeckich pracowników obsługujących miejską kanalizację pokazuje, że często przyczyną zgłoszonej w zakładzie awarii są oryginalne znaleziska.

– Od pampersów poprzez części garderoby, czyli części bielizny, buty. Niestety znajdowały się również kurczaki. Zastanawialiśmy się, w jaki sposób one się tam znalazły. W całości kurczaki. Kawałki mięsa. Ale najczęściej to są takie rzeczy, z których panie albo dzieci korzystają - dodaje Marek Kupś. 

Mowa oczywiście o podpaskach i jednorazowych pieluchach, ale także o nawilżanych chusteczkach, one się bowiem nie rozpuszczają, a zapychają urządzenia. Jak choćby ten zbrylony cement, który po remoncie trafił do toalety. Pracownicy trzcianeckiej oczyszczalni nagminnie wyciągają z kanalizacji żywność, ot chociażby... ogóreczki.


Utylizacja tony takich odpadów kosztuje 2 tys. zł, rocznie takich ton jest kilkadziesiąt. Koszty ponoszą wszyscy. Pilski MWiK podobną kampanię prowadzi od kilku lat. Apeluje między innymi o to, by do ubikacji nie wylewać tłuszczu.

– Do tego tłuszczu, który jest przyklejony na ściankach kanału, doczepiają się różne inne produkty, które wprowadzamy. Najczęściej są to produkty żywnościowe. Powstają takie miejsca w kanalizacji, które są złogami nie tylko tłuszczu, ale różnych zanieczyszczeń. Te złogi z kolei co jakiś czas fermentują, wydzielają różnego rodzaju gazy, powstają nieprzyjemny zapachy – tłumaczy Cezary Grugiel z Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Pile. 

Miejsca, w których zatrzymuje się oblepiona tłuszczem żywność przyciągają także szczury, które są uznawane za roznosicieli chorób. Co zatem zrobić z pozostałym po smażeniu tłuszczem z patelni? Wystudzić, następnie olej zebrać papierowym ręcznikiem i wyrzucić do pojemnika na odpady zmieszane. Jeszcze łatwiej jest z tłuszczem, który po wystudzeniu, tężeje. Ten wystarczy wyskrobać z patelni i wyrzucić.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group