Konferencja dotyczyła skutków przejęcia oraz sprzedaży wielu aktywów spółki Lotos przez PKN Orlen. Uczestnikami konferencji byli senator Adam Szejnfeld, posłanka Maria Małgorzata Janyska oraz poseł Tomasz Nowak.
14 lipca 2020 r. PKN Orlen otrzymał warunkową zgodę Komisji Europejskiej na przejęcie spółki Lotos. Zdaniem Adama Szejnfelda to nie przejęcie a sprzedaż, bowiem wiele jej aktywów będzie po prostu sprzedane, w tym 30% rafinerii w Gdańsku, a w zasadzie 50%, ponieważ liczy się produkcja, a tyle ma być odstąpione nabywcom 30% Lotosu. Dodatkowo inwestor ten ma uzyskać dostęp do magazynów paliw, w tym do terminali w Warszawie (port lotniczy) oraz w Krakowie (Olszanica) a także produkcji paliw dla odrzutowców oraz masy bitumicznej. Ma być sprzedane też 9 składów paliw oraz 50% w spółce obrotu paliwem do odrzutowców. Orlen sprzeda w końcu też dwa zakłady masy bitumicznej oraz… 389 stacji paliw i to nadal nie wiadomo komu! Nic nie wiadomo, bowiem rząd nie przedstawia szczegółów zbliżających się transakcji. Takiej nieprzemyślanej, nietransparentnej, niejasnej wyprzedaży majątku narodowego chyba jeszcze w Polsce nie było – podkreślił senator Szejnfeld.
- Mało tego, rząd Mateusza Morawieckiego chce połączyć PKN ORLEN z PGNiG, czyli z największą w Polsce firmą odpowiadającą za rynek gazu. Staniemy się krajem, w którym obywatel zostanie uzależniony od monopolisty na rynku i to pod każdym względem, bo Orlen z PGNiG to już nie tylko ropa, gaz i paliwa, ale też elektroenergetyka. Do koncernu nalży bowiem też spółka Energa, a sam Orlen zamierza inwestować również w energetykę odnawialną. Centralnie tworzony jest zatem super monopolista, którego „ręce” poczujemy niebawem w swoich kieszeniach – mówił na konferencji senator Adam Szejnfeld.
Jest to o tyle groźne, że w najbliższych latach nastąpi w Polsce uwolnienie cen energii elektrycznej, jak i gazu, co może skutkować podwyżkami, nawet o 100%. Senator Adam Szejnfeld pytał rząd, czy o to właśnie chodzi, pytał też o obywateli, czy tego właśnie chcieli wybierając do władzy PiS.
- Jest to bardzo niebezpieczny projekt a niebezpieczeństwo to wzmacniane jest faktem, że realizacja projektu powierzono panu Danielowi Obajtkowi, który nie tylko z uwagi na ostatnio głośne „taśmy”, nie jest wystarczająco wiarygodny, by podejmować się tak odpowiedzialnych zadań. Prezes Obajtek zasłynął do tej pory raczej z tego, że w ARiMRR zwolnił z pracy ponad tysiąc osób, firmę Energa zawierzył matce Bożej, a w Orlenie realizuje plan uzależnienia wolnych mediów od polityków i od partii rządzącej – mówiła pani poseł Maria Małgorzata Janyska.
Na zakończenie senator Szejnfeld podkreślił wagę budowanego monopolu, co szkodzi interesom obywateli i interesom ich rodzin. Rząd centralizuje bowiem państwo, centralizuje instytucje, ale teraz udowadnia, że chce centralizować także gospodarkę. Nasze doświadczenia z czasów PRL-u, pokazują jak to źle się kończy. Jeśli dzisiaj nie mamy wpływu na to, aby powstrzymać ten proces, żądamy i oczekujemy by rząd jak najszybciej zaprezentował jasny, przejrzysty i klarowny program, strategię, a przede wszystkim zaprezentował efektywność tego planu, w przeciwnym razie trudno będzie go uznać za korzystny dla Polski.
- Platforma Obywatelska zorganizowała podobne konferencji w całej Polsce, by zaapelować i zażądać wycofania się z tej szkodliwej decyzji – na zakończenie dodał poseł Tomasz Nowak.
fot. i opr. Anna Karmowska, dyrektor Biura Senatorskiego Adama Szejnfelda
Komentarze
Zobacz także