„Tu na razie jest ściernisko, ale będzie Sam Fransisco” - już lata temu śpiewali bracia Golcowie, choć nie do końca wiadomo, czy mieli na myśli akurat to miejsce. To miejsce, czyli trzcianecką ulicę Za Jeziorem. To tu ma stanąć osiedle wybudowane w ramach Społecznych Inicjatyw Mieszkaniowych. Co do tego, czy w mieście powinny powstać kolejne budynki wielorodzinne, mieszkańcy nie mają wątpliwości.
– Większość ludzi w tej chwili wynajmuje mieszkanie i to jest podstawa bytowania. Dosyć dużo ludzi wraca do kraju, zostawili swoje mieszkania, wszystko i nie mają do czego wrócić i muszą coś wynająć - mówi mieszkaniec Trzcianki.
I takie osoby, przynajmniej w Trzciance, też będą brane pod uwagę. A nawet mile widziane.
– Będziemy chcieli wejść w te rozwiązanie i zaoferować mieszkańcom Trzcianki, ale tak na prawdę i osobom z zewnątrz możliwość zlokalizowania się na takim osiedlu mieszkaniowym, kameralnym - tłumaczy Krzysztof Jaworski, burmistrz Trzcianki.
– To, co jest dzisiaj w Mirosławcu najbardziej istotne, to jest postawienie nowego budynku wielolokalowego. Tak się składa, że od początku lat 80-tych nie zostało nic wybudowane jeśli chodzi o budownictwo wielolokalowe w nowym wydaniu. Mieszkańcy dziś są najbardziej zainteresowani tym, żeby kupić, wynająć mieszkanie w nowym budynku - tłumaczy Piotr Pawlik, burmistrz Mirosławca.
To, czy gmina skorzysta z programu, nie jest jeszcze przesądzone, wciąż jest zdaniem burmistrza wiele pytań bez odpowiedzi i wątpliwości, ważnym jest też zainteresowanie wśród mieszkańców taką formułą. Jeśli będzie to co najmniej 30 osób, to możliwe, że w Mirosławcu powstaną 24 mieszkania.