Boisko do koszykówki na osiedlu Staszyce zostało już tylko na mapach Google i w pamięci mieszkańców. Na nim wychowało się nie jedno pokolenie pilan.
- Moje dzieci się na tym boisku wychowały i dzieci moich dzieci również z tego boiska korzystają. Korzystały, bo już tego boiska nie ma - opowiada Edward Lotko, mieszkaniec osiedla Staszyce.
Boiska, które zostało wybudowane ponad 20 lat temu przez... samych mieszkańców osiedla.
– Inicjatywa się zrodziła bez żadnego udziału środków zewnętrznych, pozyskaliśmy sponsorów, mieszkańcy poszukali sponsorów, którzy wyłożyli pieniądze na boisko. Powstało takie w cudzysłowie można powiedzieć centrum sportowe - dodaje Lotko.
Bo w skład osiedlowego centrum sportowego wchodziło nie tylko boisko do koszykówki, ale także do piłki nożnej i siatkówki. O obiekty dbali sami mieszkańcy.
– Od początku gdzieś tam zawsze czy znajomi, czy ja linie malowaliśmy, nasiadki robiliśmy, typowe zrzutki, żeby kupić lepszej jakości sprzęt. Potrafiliśmy się parę razy w roku spotkać i mimo wszystko pograć sobie jako ludzie już po 30, niektórzy po 40 i przypomnieć sobie te dziecięce czasy - mówi Mateusz Wrona ze Staszyc.
– 9 marca została wydana decyzja, która nakazywała właścicielowi obiektu, mieni komunalnemu miasta Piły dokonanie rozbiórki tego obiektu. Taka decyzja zapadła w wyniku braku przystąpienia do dalszych czynności wynikających z nakazów wydanych w postępowaniu legalizacyjnym tego obiektu - tłumaczy Milena Tomasz, Powiaty Inspektor Nadzoru Budowlanego w Pile.
Który okazał się samowolą budowlaną. Właściciel terenu, czyli miasto Piła nie podjęło decyzji o zalegalizowaniu obiektu o co żal mają mieszkańcy osiedla.
– Nikt teraz nie namówi mieszkańców na jakąś aktywność. Taka decyzja urzędnicza to jest zabójstwo dla inicjatyw oddolnych - grzmi Lech Błoński, mieszkaniec Staszyc.
Miasto tłumaczy, że miało związane ręce przepisami. By zalegalizować boisko musiałoby dostarczyć do nadzoru budowlanego pięć dokumentów.
– Pierwszy i najważniejszy dokument, to było zaświadczenie prezydenta miasta Piły o zgodności tej zabudowy z zapisami miejscowego planu i niestety dostaliśmy takie zaświadczenie o braku zgodności tego obiektu z planem ponieważ ta działka jest przeznaczona pod drogę publiczną - twierdzi Monika Łukomska, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta w Pile.
Do tego są strefy ochronne w związku z przebiegiem gazociągu i linii energetycznej. Miasto na ten moment nie planuje wybudować boiska do koszykówki w innym miejscu. W tym roku jednak rozpocznie się remont obiektów sportowych przy Szkole Podstawowej nr 3, z których mieszkańcy osiedla będą mogli korzystać.