Motocykle znów zawarczą przy Bydgoskiej? Czwórka przyjaciół podjęła się reaktywacji żużla w Pile. Nowo powstały klub PKŻ Polonia Piła ma wystartować w rozgrywkach od przyszłego sezonu.
Ostatnie lata były trudne dla pilskiego środowiska żużlowego. Polonia Piła w rozgrywkach ligowych nie startowała od 2019 roku. Teraz pojawiła się nadzieja na odbudowę speedwaya. Miasto przez kilka ostatnich tygodni prowadziło rozmowy na temat reaktywacji żużla. -Te nasze poszukiwania właśnie takich partnerów musiały mieć swój czas. Chcielibyśmy by klub działał stabilnie, spokojnie przez wiele, wiele lat - powiedział prezydent Piły Piotr Głowski.
Zbawcami żużla w Pile mają być Robert Sikorski, Zbigniew Leszczyński, Paweł Woźniak i Maciej Polny. Ten ostatni przez kilka lat związany był z czarnym sportem w Gdańsku, a obecnie jest szefem SpeedwayEvents, czyli firmy organizującej różnego rodzaju zawody żużlowe. -W Pile panuje bardzo fajny klimat i warto tą Piłę gdzieś tam odbudowywać, czy nawet pielęgnować tą historię. No i skoro nadarzyła się okazja to myślę, że w gronie naszej czwórki ten projekt jest łatwiejszy do zrealizowania, przede wszystkim opierający się na wzajemnym zaufaniu - deklaruje współinicjator reaktywacji żużla w Pile Maciej Polny.
Plany nowych działaczy są ambitne. Klub miałby w przyszłym sezonie wystartować w rozgrywkach ligowych pod nazwą PKŻ Polonia Piła, a w przeciągu kilku najbliższych lat walczyć o awans do Ekstraligi. Skąd pomysł by reaktywować żużel właśnie w Pile? -Możliwość poprowadzenia klubu, który zginął nam z mapy polskiego żużla to dla nas możliwość realizowania swojej pasji w praktyce. Nigdy nie mieliśmy okazji realizować tej pasji w sposób taki skanalizowany i funkcjonować w klubie, mieć wpływ na jego losy - dodaje drugi ze współinicjatorów reaktywacji żużla w Pile Robert Sikorski.
By jednak tego dokonać, potrzebna jest stabilność finansowa. Sponsorami klubu mają być dobrze znane z PGE Ekstraligi firmy ZOOleszcz i DPV Logistic, które aktualnie wspierają GKM Grudziądz. Działacze duże nadzieje pokładają także we współpracy z miastem i liczą na gruntowną przebudowę stadionu. Inicjatorzy nowego klubu żużlowego są na etapie tworzenia statutu stowarzyszenia i wkrótce chcą je zarejestrować. To ma być kolejny krok do tego, by jeszcze w tym roku przy Bydgoskiej usłyszeć ryk motocykli, przynajmniej w formie szkółki żużlowej, a od nowego sezonu jako klub ligowy.
fot. archiwum
