13,5 mld złotych trafiło do gmin, powiatów i miast w całej Polsce w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. W drugim naborze jednak znów zostało pominiętych wiele samorządów. To skandal i polityczna zemsta – mówią niektórzy politycy.
Największe pieniądze w naszym regionie, bo aż 4 mln złotych, otrzyma powiat pilski. Wsparcie trafi do Szpitala Specjalistycznego w Pile. -Za tą kwotę wyremontujemy i zmodernizujemy oraz wyposażymy w nowoczesny sprzęt takie pracownie jak pracownia endoskopii, pracownia okulistyki oraz oddział okulistyczny - powiedział starosta pilski Eligiusz Komarowski. Dzięki temu powstanie między innymi sala operacyjna czy zostanie zakupiony nowoczesny sprzęt. Wszystko to ma znacząco wpłynąć na poprawę standardu obsługi pacjentów. Dodatkowo powiat pilski otrzymał dofinansowanie na zakup samochodu ratowniczo-gaśniczego dla Państwowej Straży Pożarnej w Pile.
Pieniądze dostała również Trzcianka. -1,8 mln złotych dla gminy Trzcianka to z pewnością duży zastrzyk finansowy bowiem 6 mln złotych to pierwotne wydatki majątkowe w projekcie budżetu, czyli prawie o 1/3 teraz wzrosną te wydatki majątkowe - wyjaśnia burmistrz Trzcianki Krzysztof Jaworski. Na tę kwotę złoży się budowa boisk sportowych, a także zostanie wyremontowany kościół w Białej. Pieniądze w ramach Funduszu Inwestycji Lokalnych otrzymają również między innymi gmina Szydłowo, Ujście, Okonek czy Miasteczko Krajeńskie, a także powiat czarnkowsko-trzcianecki.
Pieniądze nie trafią także do Chodzieży. -Znowu pieniądze trafiają tam gdzie wyniki wyborcze dają przewagę PiS-owi, natomiast tam gdzie mieszkańcy głosowali anty PiS to mieszkańcy Ci są karani. Karani w ten sposób, że zabiera im się należne im pieniądze, pieniądze pochodzące z podatków i to jest kolejny skandal - dodaje burmistrz Chodzieży Jacek Gursz.
Z zarzutami o polityczny rozdział środków nie zgadza się poseł Krzysztof Czarnecki. W jego ocenie zawsze jest tak że pieniędzy jest mniej niż chętnych. -Rozdział środków finansowych nie idzie kluczem partyjnym, a idzie właśnie kluczem tych samorządów, które nie mają takich dużych budżetów, a chciałyby zrealizować, niezależnie od tego tego jakiego poglądu politycznych jest włodarz, a tak naprawdę to się rozchodzi o dobro społeczeństwa ogólnego - tłumaczy poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Dużego budżetu nie mają w Wałczu, więc i tu samorząd liczył na wsparcie. Miasto przygotowało 14 wniosków o dofinansowanie, jednak żaden nie znalazł uznania w oczach rządu. -My mieliśmy szereg bardzo ważnych, istotnych z punktu widzenia naszych mieszkańców inwestycji. Czekaliśmy choćby na małe wkłady, czy to na wkład w ramach remontu naszego kina czy na budowę oświetlenia wokół ścieżki nad jeziorem Raduń, budowę nowego stadionu - kończy burmistrz Wałcza Maciej Żebrowski. Jedynym samorządem, który otrzymał wsparcie w powiecie wałeckim jest Tuczno. Zostanie tu wyremontowana stacja uzdatniania wody w miejscowościach Płociczno i Rusinowo.
fot. archiwum