Złotowska Rada Kobiet została powołana przez burmistrza Złotowa ponad 2 lata temu. Była to pierwsza tego typu inicjatywa w Wielkopolsce. Cel był prosty - m.in. praca na rzecz praw kobiet, czy doradzanie Adamowi Pulitowi w tematach związanych z mieszkankami miasta.
Dwuletnią kadencję członkinie Rady Kobiet oceniają pozytywnie i wymieniają szereg swoich inicjatyw: liczne konsultacje z władzami miasta, „imieniny dla dziewczyny”, czy rozmowy o zasłużonych mieszkankach miasta. Nie ukrywają, że decyzja burmistrza o niepowoływaniu RK na drugą kadencję je zaskoczyła. Tym bardziej, że nie otrzymały w tej sprawie oficjalnej decyzji.
- Przyjęłam ją ze zdziwieniem, zresztą tak jak chyba wszystkie nasze koleżanki. Dlatego, że przesłaliśmy panu burmistrzowi sprawozdania z naszych działań. Myślałyśmy, że to otworzy dalsze horyzonty do wspólnej współpracy, ale pan burmistrz miał inny pomysł na to, inną propozycję - tłumaczy Katarzyna Fons ze Złotowskiej Rady Kobiet.
- Uważam, że pojawiły się działania, które miały niewłaściwy pogląd. Przede wszystkim niekonsultowane ze mną o wymiarze politycznym, które nadawały charakter dyskusji ogólnopolskiej, ideologicznej, światopoglądowej. Nie po to powstała Złotowska Rada Kobiet, a przede wszystkim nie po to, aby doprowadzać do narzucania jakiejś idei - twierdzi Adam Pulit, burmistrz Złotowa.
Rada Kobiet jest sceptycznie nastawiona do propozycji utworzenia stowarzyszenia. Wolą działać pod skrzydłami Kongresu Kobiet Północnej Wielkopolski. Ostateczne decyzje mają zapaść w najbliższych dniach.