– Chęć upiększenia tej świątyni, która już jest zbudowana. Jak mówił chyba Fiodor Dostojewski „bez chleba i bez nauki człowiek może żyć, ale bez piękna już nie”. Tak że myślę, że to obrazuje co chcemy ukazać. Też po prostu przez piękno świątyni, dać możliwość ludziom poprzez piękno świątyni, zbliżyć się też do Boga - tłumaczy ks. Filip Byczyński, wikariusz parafii pw. Jezusa Chrystusa Najwyższego Kapłana w Czarnkowie.
Dlatego podjęto decyzję o wymianie posadzki. Ta stara wiernym kojarzyła się podobno ze szkolnymi korytarzami. Nowa właśnie powstaje. Z granitu. Remont oznacza hałas i nieporządek, ale także zmianę organizacyjną w kościele. Nabożeństwa odprawiane są w bocznej kaplicy, a w niedziele zdejmowane są okrycia ławek i wierni mogą zająć w nich miejsca. W sumie w kościele może przebywać 35 osób. Wierni wchodzą przez zakrystię i tam są liczeni. 9 maja w parafii odbędzie się msza, podczas której dzieci przyjmą I Komunię. Do tego czasu remont ma zostać ukończony.
Komentarze
Zobacz także