Do brutalnego pobicia doszło w piątek 23 kwietnia około godz. 21.00 w rejonie wiaty rekreacyjnej w miejscowości Płosków.
- 45-latek wybrał się z trójką kolegów na wieczorną przejażdżkę rowerową. Mieli do pokonania wspólnie zaplanowaną trasę, jednak w okolicach jeziora „Zamza” pokrzywdzony postanowił, że pojedzie trudniejszą trasą i spotkają się wszyscy pod jego domem. Kiedy jednak 45-latek pod swój dom nie dotarł, koledzy wspólnie z jego żoną rozpoczęli poszukiwania mężczyzny - relacjonuje podkom. Maciej Forecki, rzecznik prasowy złotowskiej policji.
Znaleźli go nieopodal wiaty rekreacyjnej w miejscowości Płosków. Koledzy i żona pokrzywdzonego przewieźli 45-latka do domu, powiadamiając w międzyczasie służby ratunkowe. Mieszkaniec gminy Złotów został zabrany do szpitala, a policjanci ustalili prawdopodobny przebieg wydarzeń.
- Grupka młodych osób na terenie wiaty rekreacyjnej w miejscowości Płosków urządziła sobie spotkanie towarzyskie. W pewnym momencie dwóch sprawców napadło na mężczyznę przejeżdżającego nieopodal rowerem i dotkliwie go pobili. Na skutek zadawanych ciosów pokrzywdzony przewrócił się na rowerze i upadł na ziemię, wówczas agresywni nastolatkowie zaczęli go kopać po całym ciele. 45-latek na skutek zadawanych uderzeń stracił przytomność. Sprawcy ukradli mu smartwatcha i nieprzytomnego zostawili na polu - relacjonuje policjant.
Nieletni został już przesłuchany, teraz o jego dalszym losie zadecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich. 19-latek wczoraj usłyszał zarzut pobicia, którego następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu pokrzywdzonego oraz zarzut kradzieży z użyciem przemocy. Trafił do aresztu na trzy miesiące. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że sprawcy dokonali tego czynu bez powodu.
fot. KPP Złotów
Komentarze
Zobacz także