Spółka Eneris, która ma 60 proc. udziałów w Altvaterze zwróciła się do prezydenta Piły z ofertą kupna 40% miejskich udziałów. Debatowali nad tym miejscy radni.
- Czy nam się to po prostu opłaca. Czy mieć majątek w postaci 40% udziałów i nie mieć wpływu na to co się tam dzieje. Nie mieć z tego jakichś dodatkowych korzyści bo jeśli chodzi o dywidendy to one są rzeczywiście niezauważalne - mówi Marek Andruszkiewicz, przewodniczący klubu KO w Radzie Miasta Piły.
Zdaniem prezydenta, przez pakiet mniejszościowy miasto nie ma możliwości realnego decydowania o kierunkach rozwoju tej spółki, ale musi dokładać się do inwestycji.
- Będziemy musieli dopłacić, bo jest oczywiste, że jeżeli podwyższy kapitał do 100 mln to żebyśmy utrzymali te 40 proc., które mamy to musielibyśmy my swoje pieniądze te kilkadziesiąt milionów wpłacić, a to już absurd - tłumaczy Piotr Głowski, prezydent Piły.
Pełnej zgody w radzie nie było. Tak jak w samym klubie Koalicji Obywatelskiej. Radny Krzysztof Zając wstrzymał się od głosu, a Włodzimierz Bystrzycki tak jak cała opozycja głosował przeciwko.
- Zdjęcie odpowiedzialności z prezydenta bo jako organ jest odpowiedzialny za tą działalność i pozbycie się po prostu problemu dla przyszłej rady, przyszłego prezydenta i zmniejszenie zadłużenia gminy - twierdzi Zbigniew Pyziak, radny RM Piły, Porozumienie Samorządowe.
Zdaniem radnego PiS ceny śmieci będą rosnąć, bo taka jest tendencja w kraju i na świecie, ale czy sprzedaż 40 proc. miejskich udziałów prywatnej spółce nie obciąży drastycznie portfeli pilan?
- Jej kluczowym działaniem jest zysk. Natomiast może byłaby skłonna ograniczyć ten zysk do jakiegoś rozsądnego rozmiaru tak żeby był wilk syty i owca cała. A jeśli będzie mogła mieć większy zysk a mniejszy to każde przedsiębiorstwo wybierze tę pierwszą opcję. Takie są działania rynku - przekonuje Grzegorz Płachta, radny RM Piły, PiS.
Po wykonaniu wszelkich analiz w tym audytu i bilansu spółki radni otrzymają całą dokumentacją. Na jej podstawie podejmą decyzję, czy sprzedać miejskie udziały spółki Altvater prywatnemu Enerisowi, czy też nie.