Prace nad nową ścieżką rowerową zakończyły się niemal rok temu. W jej oficjalnym otwarciu przeszkodziła jednak epidemia koronawirusa. Inwestycja powstała głównie dzięki unijnym funduszom.
- Milion czterysta tysięcy zostało na to przekazane. Jako samorząd gminy musieliście wyasygnować ze swoich środków prawie 400 tys. To też jest wasza duża zasługa i podziękowanie za to, że wspieramy się tu wszyscy - mówi do samorządowców Jacek Bogusławski, etatowy członek Zarządu Województwa Wielkopolskiego.
- Dziś możemy zrobić sobie wspólnie zdjęcie na mecie, na starcie i po prostu cieszyć się tym, że mamy taki obiekt, który spina nam tzw. Pętlę Trzcianecką, czyli można dojechać z Trzcianki wzdłuż drogi wojewódzkiej do Smolarni, albo drogami powiatowymi przez Straduń - tłumaczy Krzysztof Jaworski, burmistrz Trzcianki.
Nowa ścieżka ma ponad 5,5 km długości. Prowadzi przez malownicze tereny. Na części tej trasy, która przebiega przez miasto ustawiono też 35 energooszczędnych lamp.