Wszystko zaczęło się w kwietniu. Za pośrednictwem internetowego komunikatora mężczyzna podający się za obywatela Stanów Zjednoczonych nawiązał kontakt z jedną z mieszkanek powiatu pilskiego. Przez długi czas rozmawiali, aż pewnego razu opowiedział jej, ze zmarła mu córka.
- Wzbudzając współczucie u kobiety, mężczyzna wyłudził pieniądze na rzekomy przelot do Waszyngtonu oraz organizację pogrzebu dla córki. Rozmówca obiecał także, że po pogrzebie wróci do Polski i odda wszystkie pieniądze. Niestety, jak się okazało, bardzo tragiczna sytuacja była wymyśloną przez oszusta historią - relacjonuje sierż. Wojciech Zeszot z pilskiej policji.
- Metody, jakimi posługują się oszuści są bardzo różnorodne. Jednak często posiadają wspólny mianownik, którym jest skuteczne działanie na ludzkich emocjach. W przypadkach prowadzenia rozmów z nieznanymi osobami należy zachować przede wszystkim dużą dozę ostrożności, aby móc przewidzieć rzeczywiste zamiary rozmówcy i nie dać się oszukać - przypomina policjant.
Komentarze
Zobacz także