Nowy projekt ustawy, który ma uregulować działalność Ochotniczych Straży Pożarnych, resort spraw wewnętrznych zaprezentował pod koniec kwietnia. Proponowane zmiany nie były konsultowane z ochotnikami, a część z nich budzi spore zastrzeżenia.
– Jeśli chodzi o punkty dotyczące szczególnie ratownictwa widzimy w nich dużo pozytywnych rzeczy, takich które profesjonalizują naszą rolę w systemie ratowniczo-gaśniczym, ale jeśli chodzi o te części dotyczące finansowania, bądź samorządów one są nie do końca precyzyjne - przekonuje dh. Tomasz Marzec, Ochotnicza Straż Pożarna w Szydłowie.
Sporny jest chociażby punkt dotyczący przekształceń OSP w jednostki ratowniczo-gaśnicze. Projekt ustawy zakłada, że tylko te ochotnicze straże pożarne, które utworzą takie jednostki będą mogły brać udział w akcjach. Stracą też możliwość finansowania.
– Gdyby straż na przykład nawet miała ratowników mogących udzielać pierwszej pomocy, ale nie będzie miała tej JRG (Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej) to oni będą nielegalnie działali, to wydaje się zupełnie nie pomyśli jakiemuś zdrowemu rozsądkowi - tłumaczy Waldemar Pawlak, prezes Zarządu Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP.
Tym bardziej że to właśnie od szybkiej reakcji Ochotniczej Straży Pożarnej bardzo często zależy życie i zdrowie mieszkańców.
I są dobrze wyszkolone. Wszystko dzięki bezpłatnym kursom prowadzonym przez Państwowe Straże Pożarne. W projekcie zapis o odpłatności zniknął, więc nie wiadomo kto będzie ponosił te koszty. Poseł Prawa i Sprawiedliwości z naszej części Wielkopolski Marcin Porzucek uspokaja.
– Szkolenia pozostaną bezpłatne, będą finansowane w dużej mierze ze środków centralnych, tak jak miało to miejsce dotychczas, ja powiem więcej, chcemy aby tych szkoleń było jeszcze więcej - zapewnia Marcin Porzucek, poseł na Sejm RP, Prawo i Sprawiedliwość.
W myśl nowej propozycji strażakom ochotnikom ma przysługiwać dodatek do emerytury. Ten wyniesie 1/14 minimalnego wynagrodzenia, a świadczenie otrzymają Ci, którzy przez 25 lat byli czynnymi członkami OSP.
– Każdy wzrost, nawet jeżeli to będzie 150 czy 200 złotych to jest jednak coś co wpłynie na komfort życia emerytów, szczególnie że są to często osoby o tych najniższych emeryturach, często emeryturach w KRUS, więc dla nich to może być wzrost nawet o kilkanaście procent - dodaje Marcin Porzucek.
Ochotnicy w trakcie trwających właśnie konsultacji społecznych będą jednak chcieli podwyższenia tego świadczenia do 1/5 minimalnego wynagrodzenia, a także wyjaśnienia czy dalej mogą nazywać się strażakami i chodzić w mundurze galowym, co nie jest doprecyzowane w projekcie ustawy.