Plac Pocztowy w Trzciance od czasu otwarcia nowego obiektu aspiruje do miana ozdoby miasta. Jednak zdania tego i ambicji nie podzielają wszyscy. W mieście cyklicznie dochodzi do aktów wandalizmu. Czy w Trzciance strach wyjść do centrum?
– Czasami gdzieś pojedynczy się znajdą łobuzy. Właściwie to ich nie widać tak bardzo, ale zdarzać się zdarza, no niestety. Wieczorem się kręcą nieraz - mówią mieszkańcy Trzcianki.
I nie tylko kręcą się, ale i dewastują publiczne mienie. Najpierw szyba w wiacie przystankowej, do której z wiatrówki strzelił nastolatek. Następnie szyba w ogrodzeniu stłuczona kamieniem z dachu CIS-u przez dziecko, którego ojciec sam zobowiązał się do naprawienia wyrządzonej szkody. Teraz kolejna szyba, również została stłuczona kamieniem z dachu, ale tym razem przez dorosłego popisującego się przed towarzyszącą mu młodzieżą. Wszyscy oni nie pomyśleli tylko o jednym – o kamerach, które zapewniają doskonały obraz.
Samych kamer zewnętrznych jest 28. Obraz jest wysokiej jakości, co pozwala bez najmniejszego trudu rozpoznać twarze. Młody strzelec z przystanku został ujęty przez policję zaledwie 6 godzin po zgłoszeniu. Policja jednak na temat działań związanych z trzcianeckim wandalizmem nie chciała się wypowiadać. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że sprawca ostatniej szkody miał zostać zatrzymany dzisiaj. Tych, których obecność kamer nie zniechęca, informujemy że jedna taka szyba kosztuje 2 tys. złotych. Do stłuczenia tych uszkodzonych użyto kamyków z dachu, które powinny być przytwierdzone do podłoża. Jednak bez trudu można je od niego oderwać. Wykonawca więc musi naprawić tę powierzchnię.