Milion za szczepienie

30.05.2021   Autor: Michalina Pieczyńska-Chamczyk
1550---252
Samochód hybrydowy, hulajnogę albo gotówkę w wysokości nawet miliona złotych będzie można wygrać w loterii dla zaszczepionych przeciwko Covid-19. Pieniądze czekają także na gminy, które osiągną największy współczynnik zaszczepionych mieszkańców. Tak rząd zamierza zachęcać Polaków do szczepień. Czy to jednak konieczne?
 
Zwalnia się maszyna losująca i zaraz poznamy zwycięskie liczby. Czy tak samo będzie wyglądało losowanie szczęśliwców, którzy wzięli udział w loterii dla zaszczepionych? Tego jeszcze nie wiemy. Wiemy za to, że odbiór społeczny tego pomysłu pozytywny nie jest.



 – Moim zdaniem bzdura, bo kto chce, to pójdzie. To jest każdego indywidualny wybór, prawdaDają pieniądze za to! To dla mnie to jest chore - mówią mieszkańcy Piły.
 
Pilanie zwracają jednak uwagę nie tylko na to, że płacenie za szczepienia przybiera formę przekupstwa, ale także na poniesione w ten sposób koszty.

- Ja uważam, że już i tak za duże pieniędzy jest rozdawane i że powinna być przeprowadzona taka rzetelna kampania w oparciu o jakieś badania medyczne, a nie przez rozdawanie pieniędzy - zauważa kobieta. 

To jednak wydaję się przesądzone. Wygrać może również 500 gmin, które jako pierwsze osiągną wskaźnik zaszczepionych pełnoletnich mieszkańców na poziomie 75% . Te otrzymają 100 tys złotych. Milion natomiast przypadnie gminom, z najwyższym wskaźnikiem wszczepienia na terenie każdego z byłych 49 województw.  I w końcu nagroda główna - 2 mln zł - powędruje do kasy gminy, która osiągnie najwyższy poziom wyszczepienia w Polsce. Pieniądze te będzie można przeznaczyć na dowolny cel. Samorządowcy, choć zdają się powątpiewać w słuszność tego pomysłu, problemów z zagospodarowaniem potencjalnej nagrody raczej nie przewidują.
Wpompowalibyśmy po prostu w oświatę, te potrzeby tak są niekończące, a niestety infrastruktura jest troszkę jeszcze nieadekwatna do XXI wieku - mówi Krzysztof Jaworski, burmistrz Trzcianki.

Podobnie w Czarnkowie - gdzie burmistrz podchodzi do pomysłu rywalizowania gmin na liczbę zaszczepionych mieszkańców z pewną dozą ostrożności - miejsca, które wymagają dofinansowania czekają.

Naprawdę jest tyle miejsc, w które należy zainwestować, chociażby rozwój terenów mieszkaniowych, budowa dróg dojazdowych. No to 2 mln na jedną by starczyło - twierdzi Andrzej Tadla, burmistrz Czarnkowa.​​​​​​​

Tymczasem zarówno w Trzciance, jak i w Czarnkowie działają punkty szczepień powszechnych. Podobne funkcjonują także w Pile. Dla wszystkich, którzy jeszcze decyzji o zaszczepieniu się nie podjęli, pojawia się kolejna okazja. Tym razem z Inicjatywy Izby Gospodarczej Północnej Wielkopolski w odpowiedzi na prośby przedsiębiorców punkt szczepień powstanie na terenie Nadnoteckiego Instytutu UAM w Pile, przy ulicy Kołobrzeskiej.

Zapraszam wszystkich, którzy jeszcze nie zdecydowali się zaszczepić, albo zastanawiają się gdzie i kiedy. Zapraszam do kontaktu z biurem Izby Gospodarczej Północnej Wielkopolski. Mamy jeszcze kilka wolnych dawek - zapewnia Inga Małecka, dyrektor biura Izby Gospodarczej Północnej Wielkopolski.​​​​​​​

Punkt ten będzie funkcjonował tylko dwa dni: 7 czerwca na czas przyjęcia pierwszej dawki oraz w lipcu, gdy podawana będzie druga dawka szczepionki firmy Pfizer.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group