Kocięta zostały kotce odebrane tuż po przyjściu na świat. Następnie zostały szczelnie zapakowane w foliowy worek i wyrzucone do kubła na śmieci na pilskiej Wyspie. 12 godzin później ich pomiałkiwanie usłyszało dwóch rolkarzy. Nastolatkowie poinformowali wolontariuszy.
– Temperatura była niemierzalna, maluchy były sine przede wszystkim, pępowiny były podkrwawiające, co świadczyło o tym, że one są świeżo narodzone - mówi Małgorzata Kuberska, Szpitalik dla kociąt.
Pisaliśmy o tej sprawie TU
Pomimo wygrzewania w inkubatorze, podłączenia tlenu i karmienia co dwie godziny, kotki nie przeżyły. Były zbyt wychłodzone i podduszone. Taki los zgotowała im kobieta w średnim wieku, która 30 maja po godzinie 8.00 rano wrzuciła je do kubła na pilskiej Wyspie. Nie przewidziała tylko tego, że zrobiła to pod okiem kamery.
– Dysponujemy nagraniami z ostatnich 60 dni, więc policja, czy prokuratura, czy sądy mogą w każdej chwili od nas otrzymać materiał z danej kamery, z danego dnia, z danej godziny - tłumaczy Wojciech Nosek, komendant Straży Miejskiej w Pile.
I tak się stało w tym przypadku. Nagranie trafiło w ręce pilskiej policji.
– W chwili obecnej właśnie ten monitoring jest przedmiotem analizy policjantów, tak aby móc ustalić okoliczności i wyjaśnić szczegóły tej sprawy - zapewnia sierż. Wojciech Zeszot, rzecznik pilskiej policji
Kobiecie, która dopuściła się znęcania nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem, grozi 5 lat pozbawienia wolności. A przecież można było tego uniknąć. Wystarczyło odczekać dwa miesiące, pozwolić kotce odkarmić maluchy i poszukać im domu. Albo poddać kotkę sterylizacji.
– Przeczekać do pierwszej rui i między szóstym a dwunastym miesiącem życia po prostu ją wysterylizować. Jeżeli kotka jest kotką wychodzącą i jest ryzyko, że w czasie pierwszej rui może zajść w ciążę, to można ją sterylizować przed szóstym miesiącem, ale to jest raczej niewskazane - mówi Jarosław Matuszewski, weterynarz.
Wskazane jest za to być odpowiedzialnym opiekunem zwierzęcia. Warto przypomnieć, że na sterylizację można uzyskać dofinansowanie z gminy. Na przykład miasto Piła dofinansowuje połowę kosztu zabiegu, gmina Szydłowo 60 procent.