18-miesięczny Staś potrzebuje pieniędzy na operację nóżki

11.06.2021   Autor: Michał Kępiński
1645---301
Stasiu ma 18 miesięcy i choruje na hemimelię strzałkową. Wada ta, charakteryzuje się brakiem lub niedorozwojem kości, nierównością kończyn, deformacją stopy i kolana. Dla chłopca jest jednak szansa na normalne życie – cykl kosztownych operacji.

Stasiu był długo wyczekiwanym dzieckiem. Badania prenatalne nie dawały żadnych powodów do niepokoju. Jednak w 20. tygodniu ciąży rodzice usłyszeli od lekarzy, że chłopiec ma krótszą jedną nóżkę. Dla Pani Ewy zabrzmiało to jak wyrok. Najgorsze jednak miało dopiero nadejść.

 – Będąc w ciąży było to straszne, ale starałam się trzymać, żeby po prostu dziecko dalej się dobrze rozwijało, a po porodzie było jeszcze gorzej, gdyż lekarze w Holandii zalecali nam amputację, na taką wiadomość nie byliśmy przygotowani - mówi Ewa Kowalska, mama Stasia

Rodzina chłopca z taką diagnozą nie chciała się pogodzić. Po powrocie ze szpitala zaczęła szukać pomocy. Ratunek przyszedł z Paley European Institute w Warszawie, który wstępnie zakwalifikował chłopca do operacji.

 – Lekarz powiedział, że on nie jest najgorszym przypadkiem, on ma wszystkie kości, jest tym bardzo rzadkim przypadkiem, ale na pewno będzie na 100% chodził, biegał i mam nadzieję, że będzie skakał - dopowiada Ewa Kowalska, mama Stasia

By tak się jednak stało trzeba uzbierać pieniądze na operacje. Tych Stasiu powinien przejść przynajmniej trzy. Koszt wszystkich tych zabiegów to prawie milion złotych.



 – Pierwsza nasza reakcja była taka, że trzeba coś robić, trzeba działać, trzeba zbierać pieniądze, bo na pewno będą one potrzebne na to, żeby pomóc i zrekonstruować tą nóżkę Stasia - wyjaśnia Iga Płotka Stańczak, koleżanka Ewy
Ruszyła więc zbiórka na portalu siepomaga i licytacje na Facebookowym profilu „Licytacje dla Stasia Raczyńskiego”. Do akcji włączyli się także wałeccy przedsiębiorcy jak chociażby fryzjerki, które wpadły na pomysł....

 – Żebyśmy utworzyły coś takiego jak bicie rekordu w Wałczu w strzyżeniu męskim. Salonów fryzjerskich jest około 50 w Wałczu więc myślę, że znajdzie się dużo chętnych na taką konkurencję - rzuca pomysłem Justyna Enskajt, koleżanka Ewy

A całość zebranych podczas akcji pieniędzy przekazać na leczenie Stasia. Chłopczyk, jak podkreśla rodzina, jest bardzo pogodny.

 – Stasiu jest wyjątkowym chłopcem, bardzo silnym, naszym takim największym słoneczkiem i skarbem i chcielibyśmy bardzo żeby miał tą nóżkę zdrową i rozwijał się jak wszystkie inne dzieci - mówi Agnieszka Kowalska-Bajor, siostra Ewy

Do tej pory udało się zebrać ponad 60 tys. złotych co pozwali rodzinie Stasia wpłacić zaliczkę na operację, która już w lipcu. To jednak tylko kropla w morzu potrzeb, dlatego zbiórka nie zwalnia. Na aukcję trafiły między innymi różnego rodzaju vouchery, ubrania, czy rękawice z autografem byłego mistrza świata w boksie Krzysztofa Głowackiego.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group