Wzrasta zagrożenie pożarowe w lasach

Od kwietnia, w całym kraju odnotowano blisko 1000 pożarów ściółki. Jednak na razie leśnicy nie rozważają wprowadzenia zakazu wstępu do lasów.

Okres zagrożenia pożarowego w lasach trwa od 1 marca do końca września. Leśnicy codziennie mierzą wilgotność ściółki oraz poziom opadów. Dzięki tym danym wiadomo, czy nad lasami widnieje groźba pożaru.

- Powoli zaczyna rosnąć to zagrożenie. Ono nie jest tak duże jak w zeszłym roku o tej samej porze, ponieważ mieliśmy bardzo mokrą wiosnę. Deszcze, które co chwilę padają, sprawiają, że to zagrożenie nie jest aż takie duże - tłumaczy Dominika Nadolna, rzecznik prasowy RDLP w Pile. 

Od początku roku, pilscy strażacy wyjeżdżali do pięciu pożarów lasu. W lokalizacji ognia pomagają kamery. Leśnicy stacjonujący w punkcie alarmowo-dyspozycyjnym przy JRG1 w Pile mogą namierzyć pożar lasu z dokładnością co do kilku metrów. Ogień w lesie nie pojawia się jednak sam z siebie.

- Pamiętajmy o tym, że chociażby niedopałek papierosa rzucony w nieodpowiednie miejsce, może dopiero po kilkudziesięciu minutach spowodować zagrożenie pożarowe. Starajmy się unikać takich sytuacji - apeluje st. kpt. Paweł Kamiński, rzecznik prasowy pilskich strażaków. 

Jeżeli zauważymy ogień, zadzwońmy pod numer alarmowy 998. Wtedy do akcji włączą się strażacy i samoloty gaśnicze stacjonujące m.in. w bazie w Krępsku i Herburtowie.