Z 94 do 64 spadła liczba łóżek covidowych w czarnkowskim szpitalu za sprawą decyzji wojewody. Wciąż 10 z nich to miejsca na intensywnej terapii. W zamian jednak szpital otworzył się na pacjentów, którzy covid-19 mają już za sobą.
– Prowadzimy internę, intensywnie tam poszukujemy pacjentów. Są to pacjenci, którzy nie są już dodatni, aczkolwiek wymagający jeszcze hospitalizacji na terenie szpitala, czy tlenoterapii, fizykoterapii i też mamy pozwolenie z Narodowego Funduszu Zdrowia na prowadzenie tak zwanego oddziału postcovidowego.- mówi Bożena Sadowska, dyrektor czarnkowskiego szpitala
Wystarczy, że lekarz rodzinny wypisze skierowanie, a podczas 4-dniowego pobytu pacjentowi zostanie wykonany pełen wachlarz badań. Przewidziane są także konsultacje diabetologiczne, kardiologiczne oraz z fizykoterapeutą. W tej chwili pacjentów ze stwierdzonym zakażeniem wirusem SarsCov-2 jest w czarnkowskim szpitalu 13, w tym jeden na intensywnej terapii. Szpital jednak zgodnie z zaleceniem wojewody, szykuje się na mającą nadejść we wrześniu czwarta falę, co zdaniem dyrektor Sadowskiej w związku z nieodpowiedzialnymi zachowaniami i unikaniem szczepień, jest nieuniknione.
Komentarze