Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków będzie ważnym narzędziem wspierającym wymianę starych kotłów grzewczych, a także miejscem gdzie dostępne będą informacje na temat wszystkich programów finansowania wymiany pieców. Wszystko po to, by poprawić jakość powietrza.
- Dobrze, bo ja pale gazem, a są tacy co jak parowozy kopcą. - Wystarczy spojrzeć z wiaduktu na dół to widzimy obraz jaki nam się rysuje. - To „kopczenie” takie to jest niesamowite więc chyba dobrze - komentują mieszkańcy naszego regionu.
Za ideą wprowadzenia ewidencji są samorządy, które taki rejestr będą prowadzić. Problem jednak w tym, że nie wiedzą, jak mają te informacje gromadzić.
– Najpierw jest konferencja prasowa, potem tworzy się jakieś przepisy, później się je sześć razy poprawia, bo oczywiście są sknocone, a potem się dopiero daje narzędzia. My dzisiaj nie wiemy nic, nie wiemy jak to będzie funkcjonowało, ale oczywiście, bo to jest domena rządzących - komentuje Jacek Gursz, burmistrz Chodzieży.
– Przekazuje nam się dodatkowe zadanie, bo to będzie dodatkowe zadanie i wcale nie drobne, w charakterze administracyjnym i nie wolno nam się w żadnej mierze pomylić i tradycyjnie na to zadanie dodatkowe nie otrzymujemy ani złotówki - mówi Marek Wójcik, ekspert ds. legislacyjnych Związku Miast Polskich.
Spis jest obowiązkowy i ma objąć nawet 5-6 mln właścicieli mieszkań i domów jednorodzinnych. Na zgłoszenie budynków już istniejących będzie 12 miesięcy, a dla nowo powstałych 14 dni. Za zaniedbanie tego możemy dostać mandat do 500 złotych, a jeśli sprawa trafi do sądu – grzywnę do nawet 5 tys. złotych.