Pomoc dla "frankowiczów". Nowe zasady zmuszą banki do ustępstw?

06.07.2021   Autor: News4Media
1145---283
Komisja Nadzoru Finansowego wprowadziła przepisy, przez które banki mogą zostać zmuszone do przewalutowania kredytów frankowych.

Bój o franki trwa. Wiele osób, które wzięły kredyt walutowy, walczy o jego zamianę na złotówki. Sprawą zajmował się nawet Sąd Najwyższy, ale niczego na razie nie orzekł. Poprosił za to wiele instytucji o przedstawienie swoich stanowisk.

Komisja Nadzoru Finansowego przesłała właśnie taki dokument. Wylicza w nim, ile miliardów złotych straciłby sektor bankowy, gdyby zarządzić odgórne przewalutowanie kredytów – najgorszy scenariusz mówi o 234 mld złotych. Wyliczono także, że powszechne ugody kosztowałoby ten sektor „tylko” 34,5 mld zł.

 - Na drodze do szerokiego wdrożenia rozwiązań polubownych stanął jednak brak gotowości banków do zaproponowania klientom takich parametrów rozwiązania ugodowego, którego atrakcyjność uczyniłaby ugodę realną alternatywą dla ścieżki sądowej – napisano w opinii. Tłumacząc: banki z klientami nie chcą się porozumiewać.

Ale to może się zmienić, bo KNF wprowadził nowe zasady wypłacania dywidendy, czyli pieniędzy z rocznego zysku udziałowcom banków. Teraz zależna jest ona od „udziału walutowych hipotek w całym portfelu kredytowym”. Czyli im więcej bank ma kredytów frankowych, tym mniejszą dywidendę może wypłacić. Co ciekawe, jeżeli takie działania finansowe wynoszą w danym banku więcej niż 30 proc., to w praktyce blokuje to wypłatę pieniędzy udziałowcom.
Dla klienta banku nie oznacza to wielkich zmian, ale dla jego właścicieli i udziałowców ma to już poważne konsekwencje. Obniżona dywidenda to nic innego jak mniejszy zarobek dla osób posiadających akcje danego banku. Takie z kolei zabiegi mają wpływ na popyt na udziały firmy i mniej osób będzie chciało wyłożyć własne pieniądze na ich zakup, z których rocznie zarobi niewiele lub wręcz nic. Ten mechanizm sprawia, że ceny akcji spadają i odbija się to na kondycji finansowej całej spółki. Jak już wyliczyli eksperci, te zasady sprawiają, że niektóre działające w Polsce banki mogą wypłacić udziałowcom zaledwie 10 proc. rocznego zysku.

- Nowe wymogi dotyczące dywidend, łączące wskaźniki wypłaty z udziałem hipotek walutowych w portfelu, mogą skłonić polskie banki do przyśpieszenia działań prowadzących do zawierania porozumień z frankowiczami – ocenia dla „Rzeczpospolitej” Tomasz Noetzel, analityk serwisu Bloomberg Intelligence.

fot.: iStock

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group