Oszuści działają według określonego scenariusza. Podawali się za funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji, którzy wspólnie z Prokuraturą Krajową prowadzą śledztwo wprowadzania w obieg fałszywych banknotów.
- W trakcie wykonywanych rozmów przestępcy przekazywali telefon swoim współpracownikom, którzy podając się za prokuratorów, a nawet oficera dyżurnego pilskiej jednostki potwierdzali legalność prowadzonej operacji - informuje sierż. Wojciech Zeszot, rzecznik prasowy pilskiej policji.
W obu przypadkach kobiety udały się do swoich banków, gdzie wypłaciły oszczędności.
- Przestępcy zażądali, aby seniorki zarówno podczas podróży jak i samej wizyty w banku nie rozłączały rozmowy, tylko wsunęły telefon do torebki żeby sprawcy mogli słyszeć przebieg sytuacji. Po wypłacie przestępcy wskazali miejsca, gdzie kobiety pozostawiły gotówkę. W obu przypadkach sprawcy nawiązali rozmowy z kobietami powyżej 70 roku życia - dodaje rzecznik.
- W jednym przypadku oszuści podający się za policjantów poprosili pilankę, aby wyrzuciła pieniądze przez okno balkonowe. Kobieta na szczęście zorientowała się, że to może być próba oszustwa - mówi rzecznik.
Mundurowi apelują, aby nigdy nie przekazywać żadnych pieniędzy osobom, które podają się za pracowników policji, Centralnego Biura Śledczego Policji, prokuratury oraz innych organów ścigania. Funkcjonariusze nigdy nie poproszą o pieniądze.
grafika KGP
Komentarze
Zobacz także