Pijany kierowca spieszył się... do fryzjera

Pijany kierowca spieszył się... do fryzjera
Nie zatrzymał się na czerwonym świetle, bo... musiał zawieźć partnerkę do fryzjera. 28-letni kierowca był pijany. 

Kierowcę opla zatrzymali wałeccy policjanci, po tym jak nie stanął na czerwonym świetle. Mężczyzna domagał się od funkcjonariuszy dowodu swojej winy. Mundurowi zaprosili go do radiowozu i pokazali nagranie. Wyczuli od niego też woń alkoholu. Po badaniu alkomatem okazało się, że mężczyzna ma 0,41 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

- Mężczyzna przyznał, że spieszył się z partnerką do fryzjera, a wcześniej wypił kilka piw. Pośpiech i nieodpowiedzialne zachowanie kosztowało 28-latka utratę prawa jazdy na okres 6 miesięcy oraz karę grzywny wysokości tysiąca złotych - informuje wałecka policja. 

 

Komentarze