Przez pierwsze sześć miesięcy tego roku w Polsce zaginęło 3 729 samochodów. Takie dane podaje policja, a jak zaznacza „Rzeczpospolita”, to o 80 sztuk mniej niż w analogicznym okresie 2020 roku. Najwięcej aut zginęło w Warszawie i okolicach stolicy – 898. W województwie dolnośląskim było 535 kradzieży, w wielkopolskim – 361, a w śląskim – 329. W łódzkim zginęły 273 auta. Najniższe dane dotyczą województwa świętokrzyskiego, gdzie odnotowano 26 kradzieży pojazdów.
Nowe trendy
Policja chwali się wysoką wykrywalnością takich przestępstw, która z 37,6 proc. (w 2020 r.) wzrosła do obecnego poziomu 41,6 procent. „Po raz pierwszy dwa lata temu kradzieże samochodów spadły poniżej 10 tys. rocznie. Tego typu przestępczość została znacznie ograniczona, ale nie zniknęła.” – mówi dziennikowi inspektor Mariusz Ciarka, rzecznik KG Policji i tłumaczy, że na przestępczym rynku widać nowe trendy. Kradzione są drogie auta, aby następnie rozebrać je na części i te sprzedać. Na celowniku złodziei są samochody warte od 100 tys. złotych w górę, a jak mówią policjanci - są też przypadki kradzieży pojazdów wartych 300 - 400 tys. złotych.
Z danych wynika także, że istnieją na przestępczym rynku pewne trendy regionalne. O ile w skali całego kraju łupem padają generalnie marki niemieckie, to jednak w Warszawie częściej znikają z ulic japońskie auta.
Na walizkę
Policjanci opowiadają także, że złodzieje nie działają już starymi metodami. Nie używają śrubokrętów, nie wybijają szyb w autach. Teraz sięgają po nowoczesne technologie. Coraz częściej z ulic giną auta „bezkluczykowe”, które otwiera się pilotem, a silnik odpala przyciskiem. Przestępcy inwestują nawet 100 tys. zł w tzw. „walizkę”, czyli elektroniczne urządzenie namierzające i kopiujące sygnał z pilota. Tak właśnie otwierają i uruchamiają samochód. Wystarczy nawet na krótko zaparkować pojazd przed restauracją, żeby zaginął.
Dlatego policja radzi, jak się chronić przed takimi metodami. - Nie kłaść kluczyków blisko drzwi i okien, tylko włożyć do specjalnego etui czy nawet zawinąć w folię aluminiową - czytamy.
Można przypomnieć, że w całym 2020 roku w Polsce zaginęło 6 910 aut. Najpopularniejsze modele to:
• Audi A4 – 214 sztuk,
• BMW 5 – 175,
• Audi A6 – 159,
• Toyota Auris – 148,
• Toyota Yaris – 142.
fot.: iStock
Komentarze
Zobacz także