Fala upałów w Grecji doprowadziła do powstania licznych pożarów. Ogień trawi lasy, domy i kurorty wypoczynkowe. Tysiące ludzi ewakuowano. W piątek wieczorem zapadła decyzja o zmobilizowaniu strażaków z Wielopolski i Dolnego Śląska, skupionych w międzynarodowym module gaszenia pożarów lasów. Z naszego regionu do akcji zadysponowano ratowników z Piły, Chodzieży i Trzcianki.
- Musieliśmy w ciągu kilku godzin zorganizować 6 kolegów, którzy przygotowali się do wyjazdu do Grecji. 2 samochody z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Pile, jest to średni samochód gaśniczy, przystosowany do pracy w trudnym terenie - mówi st. kpt. Paweł Kamiński, rzecznik prasowy pilskich strażaków.
A także samochód operacyjny z quadem. W sumie z naszego kraju do Grecji wyjechało 143 strażaków i 46 pojazdów, głównie wozy gaśnicze, wężowe, pompy i systemy łączności. Na miejscu strażakom zostanie przydzielony obszar, na którym będą działać.
- Strażacy na chwilę obecną zmierzają w kierunku Bułgarii. Jeszcze nie dotarli na miejsce. Mamy nadzieję, że szczęśliwie dojadą jak najszybciej i wspomogą działania. Będziemy tam budować zabezpieczenie wodne, żeby jak najszybciej z ziemi opanować ten pożar - wyjaśnia mł. bryg. Lucyna Rudziska, rzecznik prasowy Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Gaszenie utrudnia wysoka temperatura i silny wiatr, który wznieca kolejne płomienie. 23 sierpnia to data planowanego powrotu ratowników do kraju. Wszystko zależy jednak od tego, czy sytuacja pożarowa zostanie tam na miejscu opanowana.
zdjęcia i wideo - Chodzieskie Służby Alarmowo
Komentarze
Zobacz także