Jak mierzyć, to wysoko. Z takiego założenia wychodzi pan Wojciech z Plecemina w powiecie złotowskim, który sam buduje łódź. A robi to, bo jego największym marzeniem jest przepłynięcie na niej Dunaju – drugiej co do długości rzeki w Europie.
-Takim moim top marzeniem jest popłynąć przez Europę Dunajem, do Morza Czarnego. Dunaj mnie zafascynował. Generalnie jest wiele dróg śródlądowych w Europie, w Polsce też są piękne. Natomiast Polskę mam już opływaną, a Dunaj to dzika rzeka, jeszcze niedotknięta mocno cywilizacją w większości odcinków - powiedział właściciel łodzi Wojciech Fiołka.
Właśnie dlatego pan Wojciech zaprojektował oraz sam buduje swoją łódź. Jak mówi, to połączenie domu na wodzie z łodzią motorową. Buduje ją już od 3 lat, codziennie, własnymi środkami. Ma być tam zamontowany 30 konny silnik, dzięki któremu łódź osiągnie prędkość maksymalną wynoszącą ok. 20 km/h. Termin wodowania jest wyznaczony na czerwiec przyszłego roku – pan Wojciech od razu chce ruszać w swoją podróż życia, która rozpocznie się w Ujściu, a skończy niemal 5000 km dalej.